Podpalacz kukły Żyda już w więzieniu. Policja wyprowadziła go z domu w kajdankach
Piotr Rybak, który spalił kukłę Żyda na wrocławskim rynku, został późnym wieczorem doprowadzony do zakładu karnego. To konsekwencja wcześniejszej decyzji sądu o cofnięciu mu dozoru elektronicznego. W sobotę, wspólnie z byłym księdzem Jackiem Międlarem, Rybak poprowadził wrocławski marsz nacjonalistów. "Nie boję się więzienia. Wiem, że to, co zrobiłem, było słuszne" - stwierdził tuż przed zatrzymaniem.
16.11.2017 | aktual.: 16.12.2017 17:57
Piotr Rybak spalił kukłę Żyda 18 listopada 2015 r. podczas manifestacji przeciw imigrantom, którą na wrocławskim Rynku zorganizował m.in. Obóz Narodowo-Radykalny. Za ten czyn sąd skazał go na 10 miesięcy więzienia. Wyrok następnie złagodzono do 3 miesięcy. Wtedy Rybak wniósł o ustalenie dozoru elektronicznego, na co sąd wyraził zgodę.
Jak pisaliśmy w WP, w środę wrocławski sąd zdecydował o cofnięciu aresztu domowego. Powodem była m.in. organizacja, uczestnictwo i zachowanie Rybaka podczas marszu 11 listopada. Na trasie marszu wznoszono okrzyki: "A na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści" i "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę", odpalono też niedozwolone race. Kolejnym powodem było opublikowanie w mediach społecznościowych filmu, na którym Agatę Kornhauser-Dudę Rybak nazwał "żydówą".
Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Wyborcza", Piotra Rybaka zatrzymano jeszcze w środę, po godz. 21, w jego domu w Cesarzowicach. Policja miała go wyprowadzić w kajdankach i najprawdopodobniej przewiozła do aresztu na ul. Świebodzkiej.
Portal wprawo.pl opublikował krótkie oświadczenie Rybaka, które miał wygłosić tuż przed przewiezieniem do zakładu karnego. - Nie boję się więzienia. Wiem, że to, co zrobiłem, było słuszne. Słuszny był mój sprzeciw wobec działań George’a Sorosa i słuszny był mój udział w Marszu Wielkiej Polski Niepodległej. Decyzja o wysłaniu mnie do więzienia jest efektem nienawiści i nagonki, jaką przeprowadziły wobec mnie demoliberalne media. Dziś Parlament Europejski nazwał Polaków faszystami. Ci, którzy opluwają Polskę i Polaków, są bezkarni. Ja idę do więzienia, bo wziąłem udział w patriotycznym marszu - stwierdził.
Do decyzji sądu odniósł się na Twitterze Jacek Międlar. Zatrzymanie Rybaka nazwał "absurdem". W ocenie byłego księdza, potraktowano go jak kryminalistę.