Podnosi się poziom wody w niektórych rzekach, zagrożenia na razie nie ma
Topnienie pokrywy śnieżnej na południu kraju i opady deszczu sprawiają, że w niektórych rzekach w Lubuskiem dość szybko podnosi się stan wody. Zagrożenia powodziowego w regionie na razie nie ma.
28.03.2006 | aktual.: 28.03.2006 11:58
Rano stany ostrzegawcze były przekroczone w kilku miejscach na rzece Bóbr oraz Kwisie i Lubszy. Wody przybywało również w Odrze - poinformował dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Śliwiński.
Śliwiński podkreślił, że obecnie w regionie nie ma zagrożenia powodziowego, choć sytuacja może się zmienić, gdyż to dopiero początek roztopów na południu kraju. W Lubuskiem śniegu nie ma już od wielu dni.
Największe obawy hydrologów i służb odpowiedzialnych za ochronę przeciwpowodziową dotyczą rzek o charakterze górskim takich jak Bóbr, Kwisa i Lubsza. Na ostatniej z nich na wodowskazie w Pleśnie do stanu alarmowego brakowało we wtorek nad ranem zaledwie 2 cm; stany ostrzegawcze były nieznacznie przekroczone na Bobrze w Szprotawie i Żaganiu oraz na Kwisie w Łozach.
To grupa rzek, które mogą zachowywać się bardzo dynamiczne i nieobliczalnie. W ich przypadku stan wody może dosłownie w oczach podnieść się do poziomu zagrażającego powodzią. W tej sytuacji zaleciliśmy samorządom by objęły je stałym monitoringiem - powiedział Śliwiński.
Na Odrze poziom wody zbliża się powoli do stanu ostrzegawczego, tak jest m.in. w punkcie pomiarowym w Cigacicach - powiedziała dyżurna zielonogórskich strażaków.