Podkarpacie. Auto runęło z mostu do rzeki. 20‑letnia kobieta w szpitalu
Dramatyczna akcja ratunkowa w Mchawie na Podkarpaciu. Auto prowadzone przez 20-letnią kobietę runęło z mostu do rzeki. Gdyby nie szybka reakcja przypadkowego świadka, kobieta mogłaby utonąć.
Do wypadku w Mchawie doszło w sobotę, około godz. 15.30. 20-letnia mieszkanka Zahoczewia, która kierowała daewoo matizem, na zakręcie drogi straciła panowanie nad autem. Samochód spadł z mostu do rzeki.
Auto upadło na dach. Nieprzytomna 20-latka nie była w stanie wydostać się z samochodu, do którego wlewała się woda.
Wypadek zauważyła przejeżdżająca tą samą trasą kobieta. Zatrzymała się i wezwała pomoc.
Dzięki szybkiej reakcji strażaków z Baligrodu i Leska 20-latkę udało się wydostać z samochodu. Kobieta z urazem kręgosłupa trafiła do szpitala.
Źródło: podkarpacka.policja.gov.pl