Podjacki: ks. Jankowski nie otrzymał dekretu o odwołaniu
Proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku ks. prałat Henryk Jankowski nie otrzymał dekretu o odwołaniu - powiedział po spotkaniu z prałatem, lider sympatyzującej z nim Ligi Obrony Suwerenności, Wojciech Podjacki. Według telewizji TVN24, metropolita gdański ks. abp
Tadeusz Gocłowski podpisał dekret o odwołaniu prałata z funkcji
proboszcza.
Podjacki powiedział tuż po wyjściu z plebanii kościoła św. Brygidy, że rozmawiał z księdzem Jankowskim. Prałat nie otrzymał dekretu. Nikogo z kurii u księdza nie było, nikt go też go do kurii nie zapraszał - dodał.
Ks. Jankowski nie chce rozmawiać z dziennikarzami. W pobliżu parafii jest obecnie spokojnie. Na bramach wiszą jedynie kartki z napisami, m.in.: "Prałata kochamy i nigdy nie oddamy (młodzież nie zmolestowana)". Na możliwe przybycie wysłanników kurii oczekuje też kilku dziennikarzy.
Tymczasem jak zapowiedział sekretarz prasowy metropolity gdańskiego ks. Witold Bock, stanowisko Kościoła w sprawie prałata Jankowskiego ogłoszone zostanie w środę w południe. Nie chciał jednak zdradzić, jaka będzie jego treść.
W poniedziałek abp Gocłowski przyznał, że otrzymał odpowiedź od ks. Jankowskiego w sprawie jego odejścia z parafii św. Brygidy, jednak nie była ona - jak się wyraził - "taka jaka powinna być". Kilka dni wcześniej prałat mówił, że nie odejdzie z parafii.
Abp Gocłowski we wrześniowym liście do kapłanów Archidiecezji Gdańskiej wezwał ks. Jankowskiego do zrzeczenia się probostwa kościoła św. Brygidy, wypominając prałatowi m.in. uczynienie z ambony "trybuny politycznej". Metropolita wyraził nadzieję, że nie trzeba będzie w tej sprawie stosować biskupiego dekretu.
W liście do kapłanów abp Gocłowski napisał też, że zawsze odrzucał podnoszony przez media zarzut o "przestępczym zachowaniu" prałata, gdyż niczego w tej mierze nie udowodniono. Zaznaczył jednak, że wie, iż "zachowanie młodych, tolerowane przez księdza proboszcza Jankowskiego na plebanii, zdecydowanie odbiegało i odbiega od normalnego wpływu duszpasterza".
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku pod koniec lipca wszczęła dochodzenie w sprawie molestowania seksualnego nieletniego. O domniemanym wykorzystywaniu byłego ministranta bazyliki św. Brygidy, obecnie 16-letniego Sławomira R. z Gdańska, powiadomił prokuraturę miejscowy sąd rodzinny. Obecnie śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Pod koniec października zostało ono przedłużone do 27 grudnia. Nikomu w związku ze sprawą nie postawiono zarzutów.
Podczas postępowania prokuratorskiego dotyczącego domniemanego molestowania b. ministranta Sławomira R., jego koledzy zeznawali, że pili alkohol na terenie plebanii. Utrzymywali, że robili to, kryjąc się przed prałatem Jankowskim. Sam Sławomir R. mówił, że otrzymywał od księdza kilkutysięczne kieszonkowe.