ŚwiatPodejrzany o ludobójstwo wydał autobiografię

Podejrzany o ludobójstwo wydał autobiografię

Radovan Karadżić, były przywódca
Serbów bośniackich, podejrzany o ludobójstwo i ukrywający się
przed ONZ-owskim trybunałem w Hadze - wydał w Serbii swoją kolejną
książkę. Tym razem jest to autobiografia.

Podejrzany o ludobójstwo wydał autobiografię
Źródło zdjęć: © AFP

18.10.2004 | aktual.: 18.10.2004 14:39

Jak podała agencja Reutera, 416-stronicową książkę zatytułowaną "Cudowne kroniki nocy" ("Miraculous Chronicle of the Night"), opublikowało wydawnictwo Igam. Jego właścicielem jest były minister informacji Serbów bośniackich Miroslav Toholj, członek popierającego Karadżicia "Komitetu dla Prawdy".

Według wydawcy, opublikowana właśnie książka to najpoważniejsze do tej pory dzieło Karadżicia... interesujące połączenie klasycznej powieści i autobiografii. Prace nad książką, której pierwszy nakład wyniósł 1 tys. egzemplarzy, miały zostać zakończone w sierpniu.

Toholj dodał, że jest pewien, iż "jest to bardzo dobra książka", a "każdy wydawca na świecie chciałby mieć taką rzecz na wyłączność".

Akcja książki urywa się na roku 1980 - dwanaście lat przed wybuchem wojny w Bośni i objęciem przez Karadżicia przywództwa wśród bośniackich Serbów.

Wielu ludzi będzie mnie teraz pytać, czy wiem, gdzie jest Radovan Karadżić, ale będę musiał ich rozczarować. Nie wiem, gdzie przebywa Radovan, a rękopis otrzymałem na dysku komputerowym, przekazanym przez innych ludzi - powiedział Toholj belgradzkiemu dziennikowi "Kurir".

Wcześniej nakładem tego samego wydawnictwa ukazały się listy wojenne, opowiadania i wiersze, których autorstwo jest przypisywane Karadżiciowi.

W latach 1992-1996 Karadżić był "prezydentem" serbskiej republiki w Bośni i Hercegowinie. Zarzuca mu się m.in. organizowanie obozów koncentracyjnych dla bośniackich Chorwatów i Muzułmanów, bombardowanie Sarajewa oraz zbrodnię w Srebrenicy, gdzie Serbowie wymordowali 7,5 tys. muzułmańskich mężczyzn.

Od 1996 roku Karadżić pozostaje w ukryciu, jednak - według świadków - widywano go kilkakrotnie w Bośni. Za informacje prowadzące do jego ujęcia wyznaczona jest nagroda wysokości 5 mln dolarów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)