Podała obiad rodzinie byłego męża. Sromotnik smakował. Trzy osoby nie żyją

Według ustaleń policji pod koniec lipca kobieta podała polędwicę Wellington z grzybami swoim byłym teściom oraz siostrze teściowej i jej mężowi, którzy byli gośćmi w jej domu w mieście Leongatha w australijskim stanie Wiktoria - informuje BBC.

Zaledwie kilka dni po zjedzeniu posiłku byli teściowie zatrzymanej kobiety zmarli w szpitalu. Oboje mieli 70 lat. Obiadu nie przeżyła również 66-letnia siostra byłej teściowej 49-latki. Czwarty uczestnik posiłku był w stanie krytycznym i według medialnych doniesień potrzebował przeszczepu wątroby. Udało mu się wyzdrowieć na tyle, żeby we wrześniu opuścić szpital w Melbourne.

Podejrzana kobieta oświadczyła, że po lipcowym obiedzie ona również została zabrana do szpitala z powodu bólów brzucha - podaje BBC. Jak twierdzi, założono jej kroplówkę z solą fizjologiczną i podano leki zapobiegające uszkodzeniu wątroby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policja stanu Wiktoria wydała nakaz przeszukania domu 49-letniej gospodyni. Detektywi z wydziału zabójstw mają przesłuchać kobietę po zakończeniu oględzin w jej domu - poinformował, cytowany przez agencję Associated Press, policjant stanu Wiktoria, Dean Thomas. - Dzisiejsze aresztowanie to kolejny krok w bardzo złożonym dochodzeniu wydziału zabójstw. Śledztwo jeszcze się nie zakończyło - powiedział dziennikarzom Thomas.

49-latka publicznie zaprzeczyła wszystkim zarzutom. Australian Broadcasting Corporation poinformowała, że kobieta oświadczyła, że ugotowała polędwicę Wellington, używając grzybów kupionych w dużej sieci supermarketów i suszonych grzybów z azjatyckiego sklepu spożywczego. Policja twierdzi, że objawy, które zaobserwowano u czterech otrutych osób, odpowiadały zatruciu muchomorem sromotnikowym.

Źródło: BBC, AP News