Pod Olsztynem zaginął Julian. Poszukiwania 2‑metrowego legwana
W okolicy Bartąga pod Olsztynem zaginął blisko 2-metrowy legwan o wdzięcznym imieniu Julian. Wielkiej jaszczurki poszukuje zrozpaczona właścicielka, która prosi o pomoc. Zaznacza jednak, że Julian mógł "nieco zdziczeć".
20.08.2021 07:58
Legwan Julian zaginął w sobotę, 14 sierpnia. Ostatni raz widziany był w okolicy Rusi, która leży niedaleko Bartąga pod Olsztynem.
Bartąg pod Olsztynem. Zaginął legwan Julian
"Julian nie jest groźny. Nie gryzie i nie jest jadowity. Ciężko go jednak złapać, ponieważ po nagrzaniu się bardzo szybko biega" - pisze właścicielka blisko 2-metrowego legwana.
Jak zaznacza pani Michalina, właścicielka Juliana, po kilku dniach na wolności legwan "mógł nieco zdziczeć", przez co może uciekać przed ludźmi.
"Julian ma 180 cm, jest pomarańczowy. Jest to jaszczurka nadrzewna" - tłumaczy pani Michalina i dodaje, że legwan Julian większość czasu spędza na drzewach takich jak klon, czy też brzoza.
Bartąg pod Olsztynem. Legwan Julian poszukiwany
Pani Michalina opisała też, co należy zrobić, jeżeli znajdzie się w pobliżu wielkiej, pomarańczowej jaszczurki. Jak podkreśla kobieta, legwana nie należy łapać gołymi rękoma, ponieważ ma "ostre pazury", którymi może podrapać. Pani Michalina poleca łapanie Juliana w bluzie, poprzez chwycenie go u nasady ogona.
Właścicielka legwana spod Olsztyna apeluje o pomoc do wszystkich osób przebywających w okolicy Bartąga, Rusi oraz Gągławek. Jak zaznacza, zwierzę trzeba złapać najpóźniej do października, ponieważ po tym czasie może paść z głodu i wychłodzenia.
Jak podkreśla zrozpaczona właścicielka, za pomoc w odnalezieniu legwana czeka wyznaczona nagroda.