Pod okiem (wyłączonych) kamer przemalowali Popiełuszkę
Ciemniejsza i lśniąca głowa ks. Jerzego Popiełuszki na pomniku w Białymstoku - to efekt wybryku wandali. Została pomalowana farbą. Chociaż monument ustawiony jest przed katedrą, w centrum miasta na placu Jana Pawła II i chociaż są tam kamery - nadal nie wiadomo kto, w jakich intencjach ani też kiedy mógł to zrobić - informuje Radio Białystok.
Rzecznik Straży Miejskiej Jacek Pietraszewski w rozmowie z dziennikarzami twierdzi, że przez kilka dni trudno było ustalić, co spowodowało zmianę koloru na głowie i rękach postaci ks. Popiełuszki. Padał bowiem deszcz.
Teraz jednak wątpliwości nie ma: pomnik pomalowano farbą. Ustalili to pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i zaraz zabrali się tradycyjnymi metodami do zmywania farby - ale bez skutku. Dopiero w czwartek zastosowali środek do usuwania farby. Farba puściła. Prace będą kontynuowane także w piątek, by na weekend pomnik był już czysty.
Małe są natomiast szanse, że uda się ustalić kto i dlaczego pomalował głowę i ręce pomnikowej postaci księdza. Zamontowane w tym miejscu kamery miejskiego monitoringu nie są jeszcze podłączone, a gdyby nawet były, to i tak pomnik zasłonięty jest kilkoma świerkami i innymi drzewami. Jak informuje Jacek Pietraszewski, obraz z tych kamer ma być rejestrowany dopiero po zakończeniu w tym miejscu prac drogowych.