Ich dziecko trzy dni konało w męczarniach
Zwłoki 1,5-rocznego Szymona znaleziono po kilkunastu dniach od jego śmierci, w marcu 2010 roku, w stawie na obrzeżach Cieszyna. Przez ponad dwa lata bezskutecznie próbowano ustalić tożsamość chłopca.
W kwietniu 2012 roku prokuratorzy z Bielska-Białej umorzyli śledztwo w sprawie śmierci dziecka, gdyż nie wykryto sprawców. Dwa miesiące później anonimowa osoba z Będzina poinformowała policję, że od dłuższego czasu nie widziała Szymona - dziecka swoich sąsiadów.