Pociąg po unijne pieniądze - przystanek Bruksela
Dziś ruszają oficjalne negocjacje Polski z Komisją Europejską dotyczące tego, w jaki sposób nasz kraj zainwestuje ponad 67 mld euro z unijnych funduszy.
Chodzi o dokumenty rozwoju regionalnego na lata 2007-2013 m.in. programy "Infrastruktura i Środowisko" czy "Innowacyjna Gospodarka". Nieoczekiwanie jednak pojawiają się tu nowe problemy. Gdy z jednej strony poprawia się biurokratyczna sprawność w pozyskiwaniu i rozliczaniu funduszy - z drugiej zaczyna brakować pracowników realnie wykonujących projekty. Dotyczy to zwłaszcza sektora budowlanego. Podobnie w urzędach, zwłaszcza samorządowych.
Komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Huebner podkreśla, że bardzo ważne jest zatrzymanie urzędników znających się na unijnych procedurach, których lepszymi zarobkami kusi sektor prywatny. I podpowiada tu wzorce hiszpańskie.
