Pobili go policjanci. Kurdyjski nastolatek znaleziony w bagnie
Czterech policjantów brutalnie pobiło i wrzuciło nastolatka do bagna w miejscowości Amed w tureckim dystrykcie Lice. Chłopca ze skrępowanymi rękoma i zawiązanymi ustami znalazł jeden z mieszkańców. 14-latek narodowości Kurdyjskiej był zmuszany między innymi do śpiewania hymnu narodowego.
23.03.2023 | aktual.: 23.03.2023 08:11
Jak donosi kurdyjska agencja informacyjna, 14-letni chłopiec został uprowadzony przez turecką policję we wtorkowy wieczór. Około godziny 22 wracał do domu ze swoim przyjacielem. Wtedy zatrzymał ich patrol. Z wyjaśnień nastolatka wynika, ze jego młodszy kolega został uwolniony, a jego policjanci skrępowali i wywieźli w ustronne miejsce. " Czterech policjantów zabrało mnie w ustronne miejsce. Zmusili mnie do powiedzenia, że jestem Turkiem. Bili mnie kolbą pistoletu i związali mi ręce i nogi" - tłumaczył cytowany przez agencję nastolatek.
Chłopiec zeznał, że został zmuszony do powiedzenia, że jest "Turkiem". Później miał być torturowany i zmuszany do "obrażania Kurdów i śpiewania tureckiego hymnu narodowego". Głos w tej sprawie zabrał też prawnik rodziny, Ramazan Karalp, który powiedział, że policjanci kazali nauczyć się hymnu narodowego do następnego dnia. "Jeśli go nie zapamiętasz, przyjdziemy i strzelimy ci w głowę" - mieli powiedzieć tureccy policjanci.
Skrępowanego i pobitego 14-latka policjanci wrzucili do bagna, obok strumienia płynącego przez centrum dzielnicy. Znalazł go jeden z mieszkańców i zawiózł go od razu do szpitala. Kurdyjski nastolatek został przewieziony na Wydział Medyczny Uniwersytetu Dicle, gdzie jest leczony. Jak informuje agencja, z powodu silnego krwawienia grozi mu utrata wzroku w jednym oku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kurdyjska Agencja Mesopotamia News Agency nie podje informacji o tym, czy sprawę zgłoszono do organów ścigania i czy policjanci poniosą z tego tytułu jakiekolwiek konsekwencje.