Pobicie współpracownika Nawalnego. Kulisy akcji służb
Dwóch Polaków zostało zatrzymanych w związku z pobiciem rosyjskiego opozycjonisty, bliskiego współpracownika Aleksieja Nawalnego, Leonida Wołkowa. "Rzeczpospolita" ujawniła kulisy akcji służb.
Leonid Wołkow - były szef sztabu Aleksieja Nawalnego - został pobity 12 marca w Wilnie. Napastnicy rozbili okno w samochodzie rosyjskiego opozycjonisty, rozpylili gaz łzawiący, a następnie zaczęli uderzać go młotkiem. Mężczyzna doznał m.in. złamania ręki i urazu nogi. Sprawców zatrzymano 3 kwietnia w Warszawie. Litewska policja poinformowała, że to obywatele Polski.
Według doniesień "Rzeczpospolitej", tożsamość dwóch mężczyzn udało się ustalić, ponieważ podczas napaści użyli pojedynczych polskich słów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"
Litewskie służby sprawdziły nadajniki. Okazało się, że w dniu napadu w pobliżu miejsca zdarzenia logowały się dwa telefony z Polski. CBŚP i ABW zidentyfikowały ich właścicieli. Polskie służby obserwowały miejsca ich zamieszkania, a następnie dokonały zatrzymania.
Pobicie rosyjskiego opozycjonisty. Polscy obywatele zatrzymani
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Norbert Woliński poinformował, że prokuratura skierowała wnioski o wykonanie przedmiotowych Europejskich Nakazów Aresztowania do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie i zastosowanie tymczasowego aresztowania zatrzymanych osób.
- Postanowieniami z dnia 4 kwietnia 2024 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie postanowił wykonać Europejskie Nakazy Aresztowania wobec wyżej wskazanych osób i zastosował wobec nich tymczasowe aresztowanie - podał.
Woliński wyjaśnił też, że "zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego kwestia wykonania europejskich nakazów aresztowania należy do właściwości właściwych miejscowo Sądów Okręgowych. W tej sprawie sądem właściwym prowadzącym aktualnie sprawę dotyczącą wykonania przedmiotowych Europejskich Nakazów Aresztowania jest Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie".
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita"/PAP