PolskaPO złożyła wniosek o pilne posiedzenie Sejmu

PO złożyła wniosek o pilne posiedzenie Sejmu

Platforma Obywatelska złożyła rano
wniosek o natychmiastowe zwołanie - jeszcze tego dnia -
posiedzenia Sejmu, na którym posłowie rozpatrzyliby wniosek PO o
samorozwiązanie Izby.

PO złożyła wniosek o pilne posiedzenie Sejmu
Źródło zdjęć: © PAP

27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 11:58

Obraz

Zobacz także galerię: Beger nagrała PiS

Wniosek PO związany jest z negocjacjami sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego z posłanką Samoobrony Renatą Beger, których nagranie ujawnione zostało we wtorek w programie TVN "Teraz my". Liderzy PO uważają, że doszło do "korupcji politycznej".

Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział dziennikarzom, że politycy PO nie zastali marszałka Marka Jurka. Dodał, że ma jednak nadzieję, iż marszałek zwoła posiedzenie Sejmu i "nie będzie się kierował wąsko pojętym interesem swojej partii, a dobrem Polski".

Składamy ten wniosek w przekonaniu, że jest to najlepsza, bo polityczna droga rozwiązania narastającego problemu związanego z zarzutami politycznej korupcji uprawianej przez najważniejsze czynniki polityczne w państwie - powiedział Komorowski podczas briefingu w Sejmie.

Powtórzył, że obecnie najlepszym rozwiązaniem są wybory. "Bo to oznacza, że Polacy przejęliby odpowiedzialność za Polskę" - dodał.

Według Komorowskiego, jeśli w polskim Sejmie nie zostanie zastosowane rozwiązanie polityczne: albo poprzez samorozwiązanie, albo dymisję rządu, to "pogłębi się stan demoralizacji".

Ten stan się pogłębi poprzez udawanie, że nic się złego nie stało, gdy cała Polska widziała i słyszała rzeczy kompromitujące; to jest droga do demoralizacji, ale także droga w kierunku scenariusza węgierskiego- powiedział Komorowski.

Polityk PO przyznał, że przy zawieraniu koalicji, porozumień między partiami występuje "ten najmniej estetyczny, ale konieczny fragment jakim jest tzw. podział stołków". Ale - jak dodał - "z tym podziałem stołków idzie w parze też podział odpowiedzialności, ryzyko pewnej kompromitacji, element podziału władzy".

Tu nie było żadnych negocjacji międzypartyjnych, tylko cała Polska zobaczyła cyniczną rozmowę, w której się jednej osobie, posłance, oferowało się w zamian za przejście z klubu do klubu, jedno z najwyższych stanowisk w państwie i jednocześnie proponowano jej rozwiązanie kłopotów natury finansowej wynikających z weksli - i to w oparciu o pieniądze publiczne- powiedział Komorowski.

Według niego, rozmowy Lipiński-Beger to nie są "normalne negocjacje stołkowe przy tworzeniu koalicji i rządu, tylko to jest zjawisko przekupywania za stołek, za pieniądze publiczne pojedynczych osób w celu ratowania nagiej władzy Jarosława Kaczyńskiego".

Polityk PO odrzuca opinie przedstawicieli PiS, że spotkanie Lipińskiego z Beger było zwykłą prywatną rozmową.

Tak samo rozmową prywatną była ta słynna rozmowa z Lwem Rywinem, nagrana przez Adama Michnika. To była czysto prywatna rozmowa, tylko skutki miały moc bomby atomowej- dodał. Zdaniem Komorowskiego, w PiS bierze górę koncepcja "udawania, że się nic nie zdarzyło".

Choćby nawet w imię swoistej edukacji i budowania wrażliwości społeczeństwa na kwestie nieprawidłowości w życiu publicznym pan Jarosław Kaczyński powinien podać się do dymisji - jeśli ma choć odrobinę honoru- powiedział Komorowski.

We wtorkowym programie "Teraz my" w TVN wyemitowano zrobione za pomocą ukrytej kamery nagranie dwóch rozmów sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego z posłanką Samoobrony Renatą Beger. W pierwszej rozmowie, 22 września, Lipiński upewnia się, że Beger, w zamian za przejście do PiS, chce stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa. Gdy posłanka żąda gwarancji premiera na piśmie, minister zapewnia, że sekretarz stanu to nie problem.

Beger domaga się także pierwszego miejsca na liście wyborczej PiS w pilskim okręgu wyborczym dla siebie, a dla jej ludzi z terenu - stanowisk pracy i dwóch wysokich miejsc w wyborach do sejmiku wojewódzkiego. Lipiński notuje. Beger chce też, by jakoś załatwić wytoczone przeciwko niej sprawy sądowe. Minister odpowiada, że spraw które się toczą nie można w żaden sposób zatrzymać, ale obiecuje konsultacje prawne.

W drugiej rozmowie, 25 września, Lipiński oświadcza, że premier stanowiska sekretarza stanu nie zaakceptował. Pojawia się kwestia weksli, które podpisywali posłowie Samoobrony. Beger pyta, czy nie ma możliwości zabezpieczenia finansowego. Lipiński odpowiada, że teoretycznie jest możliwość stworzenia przez Sejm specjalnego funduszu na ten cel.

W nagranych negocjacjach z Beger uczestniczył też inny minister w Kancelarii Premiera Wojciech Mojzesowicz. Tłumaczył on posłance, że na stanowisko sekretarza stanu musi poczekać 2-3 tygodnie, żeby jej przejście do PiS nie wyglądało na transakcję.

Jarosław Kaczyńskiposejm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)