Zielona Góra po zamieszkach
Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że ok. 2.10 mężczyzna przebiegał przez wielopasmową, rozdzieloną pasem zieleni ulicę. Wpadł wprost pod nieoznakowany radiowóz, który jechał na interwencję.
Jak poinformował w prokurator okręgowy Alfred Staszak, z zeznań świadków, którzy widzieli wypadek, wynika m.in., iż mężczyzna przebiegając przez ulicę rozmawiał przez telefon komórkowy. Zdaniem prokuratorów to mogło spowodować, że nie zwrócił uwagi na samochód.
Z ustaleń prokuratorów wynika też, że radiowozem kierował policjant z sześcioletnim stażem służby. Był trzeźwy. Próbował udzielać pierwszej pomocy rannemu mężczyźnie, ten jednak zmarł. Jego zgon stwierdził wezwany na miejsce lekarz - ok. godz. 2.30.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!