PO żąda wyjaśnień ws. przeszukania domu działacza KOD. Mężczyzna założył baner na pomnik Kaczyńskiego
Politycy PO chcą, by szef MON wyjaśnił m.in. powody przeszukania domu 67-latka, który nałożył na pomnik Lecha Kaczyńskiego baner z napisem "Konstytucja".
- Policja, która wchodzi nad ranem do domu 67-latka, czy osoby, które są inwigilowane dlatego, że spotykają się ze sławnym muzykiem, bądź biorą udział w manifestacjach pokojowych. To nie dzieje się przez przypadek - powiedział podczas konferencji Borys Budka.
Polityk PO stwierdził, że wraz z posłem Andrzejem Halickim skierował do szefa MON Joachima Brudzińskiego pismo, w którym "żądają pilnego wyjaśnienia" tych "bulwersujących wydarzeń". - Wszyscy widzimy w jaki sposób ta władza podchodzi do obywateli, do osób, które biorą udział w pokojowych protestach, czy też organizują swego rodzaju happeningi - dodał.
67-letni emeryt Ryszard Filipiuk zawiesił na pomniku baner w czwartek o 4 rano. Tuż po godz. 6.30 w piątek policjanci przyszli, by przeszukać jego mieszkanie. - Nie jestem wandalem, zadymiarzem czy przestępcą. To kuriozum - mówi emeryt. Nie przyznał się do winy. Brudziński uznał, że reakcja funckjonariuszy była "nieadekwatna".
Posłowie PO chcą także wiedzieć, czy uczestnicy Marszu Niepodległości w 2017 r., którzy nieśli transparenty z rasistowskimi hasłami, również zostaną poddani podobnym czynnościom policji. Podobne pytanie zadano ws. osób, które 5 listopada 2017 r. na Placu Sejmu Śląskiego w Katowicach powiesiły na szubienicach wizerunki 6 polityków PO.
Zobacz także: Gawłowski po wyjściu z aresztu: stoję z otwartą przyłbicą, niczego się nie obawiam
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl