PO składa na Kownackiego skargę do Okręgowej Rady Adwokackiej.
- Składamy na Bartosza Kownackiego skargę do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie - poinformowali w piątek posłowie PO. Wiceszef MON podczas emocjonalnego wystąpienia w Sejmie stwierdził, że PO ma "krew na rękach" w związku z katastrofą smoleńską.
O skierowaniu skargi do Okręgowej Rady Adwokackiej na wiceszefa MON i posła PiS Bartosza Kownackiego poinformował Jan Grabiec. Poseł PO przypomniał, że politycy jego partii złożyli już przeciwko wiceministrowi obrony prywatny akt oskarżenia o zniesławienie.
Grabiec podkreślił, że w ciągu kilku dni, które upłynęły od wypowiedzi o "krwi na rękach" polityków PO ws. katastrofy smoleńskiej, wiceminister Kownacki nie wycofał się ze swoich słów. - Nie tylko za nie nie przeprosił, ale wręcz przeciwnie, nadal twierdzi, że te słowa są uzasadnione, dalej brnie w swoje kłamstwo - mówił poseł PO.
- Skończcie ten chocholi taniec wokół transportu najważniejszych osób w państwie. (...) Na całym świecie się to odbywa, a wy jako Platforma Obywatelska macie najmniejsze prawo, żeby o tym mówić, bo to wy macie krew 96 osób na rękach, bo robiliście ten chocholi taniec przez ostatnie kilka lat - powiedział Kownacki.
Wiceszef MON na wniosek klubu PO przedstawiał w Sejmie 23 lutego informację dotyczącą wykorzystywania przez premier oraz prezydenta wojskowych samolotów transportowych CASA do celów prywatnych.
Jeszcze tego samego dnia posłowie PO zapowiedzieli skierowanie wniosku do Komisji Etyki Poselskiej w związku z wypowiedzią wiceszefa MON. Następnego dnia wnieśli do prokuratury prywatny akt oskarżenia przeciwko Kownackiemu.
Odnosząc się do zapowiedzi posłów PO, Kownacki powiedział dziennikarzom, że nie żałuje swojego wystąpienia na sali sejmowej, a posłowie PO mają prawo kierować dowolne wnioski czy pozwy.
Poseł Mariusz Witczak powiedział, że Kownackiego jako prawnika obowiązuje "bardzo wysoki standard wypowiedzi publicznych". W jego ocenie, polityk PiS jako adwokat jest świadom swoich słów w kategorii odpowiedzialności prawnej, zatem powinien formułować w sposób bardzo ostrożny wszelkie osądy i stwierdzenia, które mogą narażać go na konflikt prawny i mogą być oszczercze wobec tych, do których wypowiedzi kieruje.
Witczak powołał się na zapisy Kodeksu Etyki Adwokackiej, według którego przedstawiciele palestry zobowiązani są "postępować w zgodzie z zasadami rzetelności, oględności, współmierności, zachowania umiaru w formułowaniu wypowiedzi w sposób nieuchybiający godności zawodu adwokata".