Po raz kolejny przełożono wylot dowództwa korpusu do Afganistanu
Po raz kolejny przełożono odlot dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północny Wschód (WKPW) do Afganistanu. Przyczyną są kłopoty techniczne - poinformował rzecznik WKPW kmdr Artur Bilski.
Około 90 podoficerów i oficerów, w tym ok. 40 Polaków miało wylecieć przed południem do Kabulu z portu lotniczego Szczecin-Goleniów. Artur Bilski zapowiedział, że żołnierze wylecą wieczorem.
Rzecznik poinformował, że amerykański samolot transportowy C-17, który miał zabrać żołnierzy do Kabulu nie wyleciał jeszcze z bazy NATO w niemieckim Ramstein.
Pierwotnie planowano wylot samolotu z Goleniowa na wtorek około południa.
Do Afganistanu ma łącznie wylecieć ok. 160 żołnierzy z dowództwa WKPW, w tym prawie 70 Polaków. Pozostali to głównie Niemcy i Duńczycy, a także dziewięciu oficerów z m.in. USA, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii i Czech, którzy w jednostce pełnią funkcje sztabowe. Oficerowie Korpusu mają stanowić część dowództwa ISAF Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa) i stacjonować w Kabulu. Ich misja ma potrwać pół roku.