PO przeciw wycofaniu z TK ustawy o emeryturach górniczych
Kluby SLD, LPR, Samoobrony i PSL pozytywnie
oceniają decyzję premiera Kazimierza Marcinkiewicza (PiS)
o wycofaniu z Trybunału Konstytucyjnego ustawy o emeryturach
górniczych. Krytykuje ją natomiast PO.
29.11.2005 | aktual.: 30.11.2005 07:42
Podjąłem decyzję o wycofaniu ustawy górniczej z Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Marcinkiewicz dziennikarzom. W jego opinii, koszty ustawy wyniosą kilkanaście miliardów zł, a nie 70 mld zł, jak wcześniej podawano.
To dobra i mądra decyzja - ocenił wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR). Jego zdaniem, oszczędności w budżecie państwowym nie mogą determinować decyzji w tak ważnym obszarze, jak zabezpieczenie emerytalne. Jest to "prezent" pana premiera, który zbiega się ze świętem górników - powiedział wicemarszałek Sejmu. Jak dodał, wcześniejsze emerytury dla górników nie będą wypłacane "czyimś kosztem".
SLD uważa za potrzebną ustawę o emeryturach górniczych - tak decyzję premiera Marcinkiewicza skomentował sekretarz generalny Sojuszu Grzegorz Napieralski. Jak powiedział, "SLD popierał od początku tę ustawę i zabiegał u prezydenta o jej podpisanie".
Prezes PSL Waldemar Pawlak powiedział, że wycofanie z TK ustawy o emeryturach górniczych to "bardzo dobry ruch". Dodał jednak, że rząd powinien jak najszybciej "generalnie" uregulować kwestię emerytur dla osób pracujących w najcięższych warunkach.
Również w opinii wiceprzewodniczącego Samoobrony Krzysztofa Filipka, decyzja premiera była "dobra i pozytywna". Jak dodał, dobrze się stało, że rząd i PiS dotrzymali słowa i wycofali z TK ustawę o emeryturach. Źle by było, gdyby premier Marcinkiewicz co innego robił, a co innego mówił. Na szczęście premier dotrzymał słowa - podkreślił Filipek.
Decyzję Marcinkiewicza skrytykował natomiast Zbigniew Chlebowski, jeden z ekspertów ekonomicznych PO. Ustawa faworyzuje jedną grupę zawodową. Premier powinien jak najszybciej przesłać do Sejmu projekt ustawy o emeryturach pomostowych, gdzie rozstrzygnięte będą kwestie dotyczące wszystkich grup zawodowych, a nie tylko górników - argumentował.
Decyzja ta w krótkiej perspektywie będzie skutkowała ogromnymi wydatkami dla budżetu i zaburzeniami całego systemu emerytalnego. Jest bardzo niebezpieczna dla finansów publicznych - ocenił Chlebowski.
Ustawę o emeryturach górniczych Sejm uchwalił w lipcu, a do TK skierował ją premier Marek Belka. Podpisana przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego ustawa przedłuża prawa górników do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę po przepracowaniu 25 lat pod ziemią, bez względu na wiek.