ŚwiatPo pożarze w Kemerowie. Gubernator ze specjalną pensją

Po pożarze w Kemerowie. Gubernator ze specjalną pensją

Tydzień po tragicznym pożarze w Kemerowie gubernator regionu Aman Tulejew podał się do dymisji. Okazuje się jednak, że nie ucierpi na tym zbytnio. Otrzyma dożywotnio tytuł "gubernatora ludowego" - a wraz z nim osobną rezydencję i nieopodatkowaną pensję.

Po pożarze w Kemerowie. Gubernator ze specjalną pensją
Źródło zdjęć: © premier.gov.ru
Oskar Górzyński

02.04.2018 | aktual.: 02.04.2018 14:19

Ogłaszając w niedzielę swoją rezygnację, Tulejew stwierdził, że po pożarze w centrum handlowym, w którym zginęły co najmniej 64 osoby (z czego 41 to dzieci) dalsze pełnienie przez niego funkcji gubernatora było "moralnie niemożliwe". Moralny ciężar nie będzie najwyraźniej przeszkadzał mu w jego nowej pozycji: "gubernatora ludowego".

Jak informuje agencja RIA Nowosti, 75-letnia głowa obwodu kemerowskiego już w 2011 roku zadbała, by zapewnić sobie miękkie lądowanie po ukończeniu swoich rządów. Tulejewowi przyznano specjalny tytuł, który uprawnia go do szeregu przywilejów: dożywotnią nieopodatkowaną pensję, powiązaną ze wskaźnikiem inflacji, a do tego własnego asystenta, biuro z meblami, sprzętem i dostępem do wszelkich systemów informacyjnych obwodu. Tulejew i jego żona będą mogli również bezpłatnie korzystać z luksusowej rezydencji gubernatora w Mazurowie.

Po rezygnacji gubernatora prezydencki wysłannik Siergiej Mieniajlo potwierdził, że uchwalone prawo zachowa swą moc.

Nowa pensja Tulejewa nie jest zbyt wysoka - 50 tysięcy rubli, czyli ok. 3 tys. złotych.

- Ale oficjalne pensje w Rosji nigdy nie były dobrym wyznacznikiem bogactwa i potencjalnego dochodu oficjeli - zauważa Maximilian Hess, analityk AKE International w Londynie.

Tulejew, który rządził obwodem kemerowskim na Syberii od 1997 roku, był jednym z najdłużej panujących gubernatorów w Rosji. Według krytyków, jego władza była niemal absolutna, dlatego to on ponosi odpowiedzialność za pożar. Tragedia przybrała tak duże rozmiary, bo centrum handlowe "Zimowa Wiśnia" nie było odpowiednio przygotowane na zagrożenie pożarowe. Wyjścia ewakuacyjne były zamknięte, a systemy chroniące przez ogniem nie działały. Dzięki układom z władzami budynek nie przechodziło też odpowiednich inspekcji przeciwpożarowych. Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że winna tragedii były "kryminalne zaniedbania" i korupcja.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)