PolskaPO: PiS powinien przeprosić za wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego

PO: PiS powinien przeprosić za wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego

• PO: PiS powinien przeprosić za język jakiego używa prezes Jarosław Kaczyński
• PiS: Słowa Kaczyńskiego zostały zmanipulowane
• Platforma przygotowała spot, w którym przedstawia wypowiedzi Kaczyńskiego z ostatnich dni

PO: PiS powinien przeprosić za wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

18.12.2015 | aktual.: 19.12.2015 15:08

PiS powinien przeprosić za język jakiego używa prezes Jarosław Kaczyński, m.in. za słowa o "najgorszym sorcie Polaków" i "współpracownikach Gestapo i AK-owcach" - uważa PO. Według PiS, słowa Kaczyńskiego zostały zmanipulowane, a PO powinna przeprosić za wypowiedzi swych liderów.

- W kampanii wyborczej PiS dużo mówiło o dobrej zmianie, teraz okazuje się, że ta dobra zmiana, to język, którego używa Prawo i Sprawiedliwość, to nocne najścia na instytucje państwowe, to nocne nominacje - powiedział poseł PO Zbigniewa Konwiński na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Poinformował, że Platforma przygotowała spot, w którym przedstawia wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z ostatnich dni. - Chcemy przypomnieć Polakom, jakiego języka używał w ciągu ostatnich dni Jarosław Kaczyński - dodał Konwiński

- Byliśmy wykształciuchami, współpracownikami ZOMO, (teraz) mamy gen zdrady, nazwano nas komunistami i złodziejami, ostatnio okazało się, że jesteśmy współpracownikami Gestapo. Nie zgadzamy się na taki język w polityce, żądamy o Prawa i Sprawiedliwości przeprosin - powiedział poseł PO.

Z kolei poseł PiS Marek Suski powiedział w piątek, że to liderzy Platformy powinni przeprosić za swoje słowa o "bydle, zarzynaniu watah, za moherowe berety, czy hieny cmentarne". - Niech sami przeproszą, a nie domagają się przeprosin za zmanipulowane wypowiedzi prezesa PiS - oświadczył.

- To sztuczny temat, nie wiem dlaczego politycy PO poczuli się urażeni, ale jest takie przysłowie: "uderz w stół, a nożyce się odezwą" - dodał Suski.

Wcześniej klub PO złożył do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie prezesa PiS za jego słowa o "współpracownikach Gestapo i AK-owcach".

W wywiadzie dla TV Republika, pytany o metody walki z PiS, Kaczyński mówił: "To powrót do metod 2005-2007, a także z czasów rządu Jana Olszewskiego - też naszych, to był też rząd PC. To się powtarza. Ten nawyk donoszenia na Polskę za granicą. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. (...) To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. I ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony

O przeprosiny dla Polaków zwróciła się z mównicy sejmowej do J. Kaczyńskiego p.o. przewodnicząca PO Ewa Kopacz. Prezes PiS nie chciał wówczas komentować jej słów. Na pytanie dziennikarza odpowiedział jedynie w TVN24: "Czy według pana współpracownicy Gestapo i AK-owcy to ten sam sort ludzi? Według mnie nie".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (520)