Po mszy w Atenach papież odleciał do Damaszku
Papież Jan Paweł II i arcybiskup Chrystodulos (AFP)
W drugim dniu swojej pielgrzymki śladami św. Pawła Apostoła papież Jan Paweł II celebrował w sobotę rano mszę w Ateńskim Pałacu Sportu. Potem udał się z Aten do Damaszku.
W Pałacu Sportu papież został przywitany burzą oklasków przez 15-tysięczny tłum wiernych, którzy trzymali w rękach flagi watykańskie i polskie. Znaczącą część uczestników celebry stanowili Polacy. Wspólnota polska w Grecji liczy około 60 tys. osób.
W homilii Ojciec Święty podkreślił, że chrześcijanie powinni okazać "pasję" dla przyszłego zjednoczenia pomiędzy wschodnim, a zachodnim chrześcijaństwem. Podkreślił jednak, że w tej kwestii jest jeszcze do przebycia bardzo długa droga.
Niech pamięć o czasach, gdy kościół oddychał obydwoma płucami, zachęci chrześcijan Wschodu i Zachodu do wspólnego działania na rzecz jedności wiary, z poszanowaniem uzasadnionego zróżnicowania - cytują agencje słowa papieża.
Jan Paweł II przypomniał nauki świętego Pawła, który zachęcał naśladowców Chrystusa do misjonarskiego dialogu ze współczesnymi - do szerzenia chrześcijaństwa przy poszanowaniu obyczajów i kultury miejscowych społeczności.
Papież podał przykład pracy misyjnej Cyryla i Metodego z Salonik, którzy nawracali Słowian w ich własnych językach, nie negując ich własnej kultury.
Ojciec Święty zaapelował do wszystkich chrześcijan, by w trzecim tysiącleciu prowadzili ze sobą taki dialog i dążyli do jedności w Bogu, zachowując własną tożsamość religijną i kulturową. Wyraził nadzieję, że Matka Boża, która jest wielbiona zarówno przez katolików jak i prawosławnych, poprowadzi ich razem do swego Syna.
W piątek Jan Paweł II rozpoczął swą pielgrzymkę śladami św. Pawła Apostoła. W sobotę przed południem udał się do Syrii, gdzie pozostanie do wtorku. Będzie pierwszym papieżem, który przekroczy progi meczetu. Następnie pojedzie na Maltę - ta wyspa będzie ostatnim przystankiem w 93. podróży papieża. (aka)