Po co Amerykanie kupują tyle ropy?
Armia Stanów Zjednoczonych kupuje ropę naftową po cenach nie notowanych od czasu wojny w Zatoce Perskiej. Są one znacznie wyższe niż rynkowe notowania tego surowca.
Jak podaje Departament Obrony, Pentagon zamówił dodatkowo ponad bieżące kontrakty 7 mln baryłek ropy, która zostanie zmagazynowana w położonych na Bliskim Wschodzie amerykańskich bazach.
Podobne nadzwyczajne zakupy odbywały się po inwazji Iraku na Kuwejt w 1990 roku oraz podczas wojny Paktu Atlantyckiego przeciwko Serbii w 1999 roku.
Ten zwiększony apetyt Stanów Zjednoczonych na ropę naftową, który podwyższa i tak już wysokie ceny surowca, wzmacnia spekulacje o możliwym rozszerzeniu amerykańskiej kampanii przeciwko terroryzmowi i o ataku na Irak.
Prezydent George Bush już wcześniej zaliczył Irak do "osi zła", do której włączył też Iran i Północną Koreę.
Kwestią, która powoduje wzrost napięcia między Bagdadem i Waszyngtonem jest nie wpuszczanie przez Irak inspektorów wojskowych ONZ. Mieli oni dokonać inspekcji fabryk, w których jak podejrzewano produkowano broń masowego rażenia.
Odbywający podróż do krajów arabskich wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Dick Cheney, zaprzeczył jednak, że istnieją obecnie plany ataku na Irak.
Przedstawiciele dokonującego zakupów Departamentu Obrony, odmawiają jakichkolwiek komentarzy na temat przyczyn tych nadzwyczajnych kroków. Wspominają jedynie, że mają one wyrównać deficyt powstały po wyższym niż spodziewano się zużyciu ropy przez wojsko.
Najnowszy przetarg na dostarczenie ponad 5 mln baryłek paliwa lotniczego, został opatrzony klauzulą pilne i nie do odrzucenia, która wymusza podpisanie kontraktu w ciągu 45 dni.
Dodatkowe przetargi stanowią blisko pięciodniowe zużycie paliwa lotniczego przez cywilne i wojskowe lotnictwo Stanów Zjednoczonych. Dzięki nim Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zwiększył do 8% swój udział wśród największych kupców ropy na świecie.
Dodatkowe zakupy przewyższają o blisko 40% światowe, dodatkowe zakupy ropy w roku 2001.
Armia Stanów Zjednoczonych średnio kupuje od 100 do 180 milionów baryłek rocznie paliwa lotniczego, benzyny i oleju napędowego, wydając na ten cel od 3 do 4,5 miliarda dolarów. (mp)