PO chce dodatkowych wymogów dla szefów gabinetów politycznych MON, MSWiA i MSZ

Platforma Obywatelska przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o wdzięcznej roboczej nazwie "Lex Misiewicz". Przewiduje wprowadzenie dodatkowych wymogów dla szefów gabinetów politycznych w MON, MSWiA i MSZ - dotyczących wykształcenia, doświadczenia i dostępu do informacji niejawnych.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko

Cezary Tomczyk, który pełni funkcję wiceszefa MON w gabinecie cieni Platformy powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że propozycje w sprawie wymogów dla szefów gabinetów politycznych w trzech resortach związane są z przypadkiem Bartłomieja Misiewicza, pełniącego tę funkcję przy ministrze obrony Antonim Macierewiczu.

Tomczyk podkreślił, że przygotowany przez PO projekt nowelizacji ustawy o urzędnikach państwowych PO nazwała "Lex Misiewicz". Jak zaznaczył, projekt ma "spowodować nie tylko to, że pan Misiewicz przestanie być szefem gabinetu politycznego ministra obrony narodowej, ale też, że nigdy więcej w przyszłości ktoś o tak niskich kompetencjach, o takim doświadczeniu, o takim wykształceniu i ktoś o takiej opinii nie będzie szefem gabinetu politycznego w jednym z resortów siłowych w naszym kraju".

Propozycje PO przewidują, że szefowie gabinetów politycznych MON, MSWiA i MSZ będą musieli spełnić trzy kryteria: wyższego wykształcenia, co najmniej siedmioletniego doświadczenia zawodowego, w tym dwóch lat na stanowisku kierowniczym, oraz posiadania poświadczenia bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych.

- To jest też test dla sejmowej większości: nie wyobrażam sobie, żeby sejmowa większość nie poparła projektu, który zakłada podniesienie kompetencji i podniesienie pewnej zapory dla szefów gabinetów politycznych w trzech najważniejszych resortach w państwie, gdzie szefowie tych gabinetów mają dostęp do najściślejszych informacji, najtajniejszych spraw dotyczących bezpieczeństwa naszego państwa - podkreślił Tomczyk.

Wtórował mu b. szef gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz Marcin Kierwiński. - Pan Misiewicz jest symbolem polityki kadrowej ministra Macierewicza, jest takim bardzo jasnym symbolem w tym sensie, że wszyscy możemy go dostrzec, ale przecież to, co dzieje się w MON woła o pomstę do nieba - podkreślił poseł.

Wskazał, że z resortu i dowództwa armii odchodzą "osoby, które mają doświadczenie, które mają kompetencje" i "chwalone są przez naszych sojuszników w NATO", np. szef Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław Gocuł. - Na ich miejsce przychodzą typowi funkcjonariusze typu "BMW": bierni, mierni, ale wierni - często z zaciągu PiS - dodał Kierwiński.

Jego zdaniem polityka kadrowa jest jednym z argumentów przemawiających za dymisją Macierewicza.

- Pan minister Macierewicz szkodzi polskiej obronności, pan minister Macierewicz szkodzi powadze polskiego państwa, bo z jednej strony to jest rozbrajanie polskiej armii, z drugiej strony to jest nierealizowanie zakupów dla polskiej armii, to są liczne zapowiedzi, które nie są realizowane - ocenił.

- To wreszcie jest to wszystko, co dzieje się wokół katastrofy smoleńskiej i zespołu powołanego przez pana ministra Macierewicza. Przecież tak naprawdę ten zespół działa od roku i niczego tak naprawdę zrobił, nie jest w stanie udowodnić tych absurdalnych tez Antoniego Macierewicza - podkreślił Kierwiński.

Burza wokół Bartłomieja Misiewicza

O Bartłomieju Misiewiczu jest ostatnio szczególnie głośno. Z relacji dziennika "Fakt" wynika, że bawił się w klubie WoW w Białymstoku. Na imprezę przyjechał luksusowym BMW, towarzyszył mu ochroniarz, którego przedstawiał jako funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej

Dziennik, powołując się na relacje świadków, donosi także, że rzecznik MON miał kilkakrotnie nagabywać DJ-a, by ogłosił wszystkim, że tam jest. Bartłomiej Misiewicz stawiał kolejki wszystkim w barze, podrywał studentki i oferował również pracę w MON.

Prócz tego światło dzienne ujrzała jeszcze jego inna przygoda. Jak podaje serwis "Express Elbląg" w kwietniu 2016 r. rządowa limuzyna miała na sygnale przejechać przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, wioząc rzecznika na burgera.

- Misiewicz jest młody. Odbiło mu. Woda sodowa nie wybiera wyłącznie Platformy, wybiera też młodych chłopaków, którzy ciężko pracowali za darmo przez kilka lat i teraz nagle stali się asystentami bardzo ważnego ministra. Moim zdaniem odreagowuje stres z ostatnich kilku lat. Myślę, że się opamięta - skomentowała zachowanie Misiewicza Lichocka.

Dodała jednak także, że Bartłomiej Misiewicz od 17 roku życia pomagał Macierewiczowi. - Przy wyjaśnianiu sprawy smoleńskiej pracował dzień i noc. Jeździł na wszystkie spotkania, kompletował wszystkie dokumenty. Był prawą ręką Macierewicza od Smoleńska; przynieś, podaj, pozamiataj. Ciężko pracował. Należy mu się order i to nie jeden, ponieważ pracował dla Polski - powiedziała.

- Bartłomiej Misiewicz nie dorósł do funkcji rzecznika MON, jest nieodpowiedzialny, woda sodowa uderzyła mu do głowy. Stał się symbolem nocnych eskapad. A to do siedziby NATO, a to do siedziby klubu "WOW". Misiewicz to "nocna zmiana" - stwierdził w rozmowie z WP Michał Jaros. Poseł Nowoczesnej żąda od Antoniego Macierewicza wyjaśnień ws. obecności rzecznika w jednym z klubów nocnych w Białymstoku. - Niech weźmie sobie honor do serca - zaapelował poseł do rzecznika MON.

Wybrane dla Ciebie

Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Węgierski minister krytykuje Tuska. "Premierzy bronią terrorystów"
Węgierski minister krytykuje Tuska. "Premierzy bronią terrorystów"
Nowa strategia UE. Projekt na rzecz równości LGBTIQ+ na lata 2026-2030
Nowa strategia UE. Projekt na rzecz równości LGBTIQ+ na lata 2026-2030
Babisz zapowiada. "Nie damy Ukrainie ani korony na uzbrojenie"
Babisz zapowiada. "Nie damy Ukrainie ani korony na uzbrojenie"
Polacy z flotylli Sumud już w Warszawie. Padły mocne słowa
Polacy z flotylli Sumud już w Warszawie. Padły mocne słowa
Atak na burmistrzynię Herdecke. Nowe szczegóły
Atak na burmistrzynię Herdecke. Nowe szczegóły
Szwajcaria ogranicza ochronę dla uchodźców z Ukrainy. Jest bezpiecznie?
Szwajcaria ogranicza ochronę dla uchodźców z Ukrainy. Jest bezpiecznie?
Zawieszenie broni możliwe jeszcze dziś? Szczegóły z Turcji
Zawieszenie broni możliwe jeszcze dziś? Szczegóły z Turcji
Sekretne życie synów Putina. Wyciekły ich zdjęcia
Sekretne życie synów Putina. Wyciekły ich zdjęcia
Żurek zwrócił się do Sądu Najwyższego. Chce wykluczenia sędziów
Żurek zwrócił się do Sądu Najwyższego. Chce wykluczenia sędziów
Słup dymu w Rosji. Pożar zakładu współpracującego z wojskiem
Słup dymu w Rosji. Pożar zakładu współpracującego z wojskiem
Awantura z taksówkarzem. Prokuratura zdecydowała ws. radnej KO
Awantura z taksówkarzem. Prokuratura zdecydowała ws. radnej KO