Po akcesji nie będzie promowania polskiej żywności
"Nasz Dziennik" twierdzi, że z przyznawanego
blisko od trzech lat znaku "Polska Dobra Żywność" ma zniknąć
niebawem przymiotnik "polska". Według gazety, w ministerstwie
rolnictwa trwają prace nad zmianami w tym kierunku - wszystko po
to, by spełnić wymagania UE.
"ND" pisze, że z orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wynika, iż po ewentualnym przystąpieniu do Unii promowanie przez nasze państwo produktów opatrzonych znakiem np. "Dobre, bo polskie" nie będzie możliwe. Jednocześnie zniesione zostaną wszelkie celne i pozataryfowe bariery na naszych granicach, chroniące polski rynek przed importem po cenach dumpingowych.
Zdaniem gazety, na polskim rynku dojdzie do zderzenia produktów dotowanych na nierównych zasadach. Wprawdzie po akcesji polska żywność, podobnie jak dotąd unijna, będzie pośrednio subsydiowana, ale Unia będzie do niej dopłacać zaledwie 25, 30 i 35 proc. tego, co dopłaca się farmerom zachodnim. Dojdzie zatem do nieuczciwej konkurencji. Przy tym bogate firmy zachodnie stać będzie na promocję i reklamę, naszych zaś nie - podkreśla "ND".