PO: ABW ma nadal ścigać korupcję; PiS jest przeciw
PO, PSL i LiD popierają projekt Platformy, by Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zachowała uprawnienia do zwalczania korupcji. Przeciw jest PiS, według którego spowoduje to spory między ABW a CBA. Nad projektem w środę debatował Sejm.
19.12.2007 | aktual.: 19.12.2007 20:07
Według przyjętej na wniosek PiS w 2006 r. ustawy powołującej Centralne Biuro Antykorupcyjne, 24 grudnia tego roku ABW miała przestać zwalczać przestępstwa korupcyjne; po tej dacie miała tylko dokończyć zaczęte wcześniej postępowania.
ABW zwróciła się jednak do premiera Donalda Tuska, by nadal mogła zajmować się zwalczaniem korupcji, bo "odebranie jej tych uprawnień może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo państwa". ABW przypominała, że inne służby poza CBA - np. policja czy straż graniczna - będą mogły nadal zajmować się takimi sprawami.
Odpowiedni projekt nowelizacji ustawy o ABW i Agencji Wywiadu złożyli posłowie PO. Chcą, by zapisać, że Agencje są właściwe do zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania korupcji osób pełniących funkcje publiczne, "jeżeli może to godzić w bezpieczeństwo państwa".
W debacie Konstanty Miodowicz (PO) przekonywał, że monitorowanie przez ABW korupcji osób publicznych pozwala na efektywną walkę z przestępczością gospodarczą. Jak mówił, korupcja to rak, który ma różne przejawy, dlatego zwalczanie tego "musi być powinnością wielu służb państwa".
Przeciw projektowi opowiedział się w imieniu PiS Zbigniew Wassermann. Jego zdaniem, projekt może pogorszyć, a nie poprawić, bezpieczeństwo państwa, bo rozgraniczenie, o które chodziło w ustawie o CBA, zapobiegłoby dublowaniu kompetencji CBA i ABW.
Według posła PiS, w efekcie przyjęcia projektu PO dojdzie do sporów kompetencyjnych między CBA i ABW, które spowodują "chaos i bałagan". Jak mówił, "to nie przypadek, że trwają nieustanne ataki" na CBA i jego szefa Mariusza Kamińskiego, a w projekcie chodzi o ograniczenie zadań CBA.
Projekt poparł Jan Widacki (LiD), który ocenił, że "kontrowersyjne powołanie" CBA łączyło się z "nieprzemyślanym" odebraniem ABW praw do zwalczania korupcji. Dodał, że Agencja jako jedyna służba państwa została pozbawiona tego uprawnienia podczas prac nad powołaniem CBA. PO - mówił - "spostrzegła swój błąd". Cieszymy się, że PO z tego błędu się wycofuje - dodał.
PSL popiera projekt w całej rozciągłości - mówił Mirosław Pawlak. Dodał, że ABW skutecznie ścigała korupcję, a odebranie jej tego prawa może osłabić państwo.
Przemawiając w imieniu rządu, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Julia Pitera podkreślała, że korupcja towarzyszy terroryzmowi i szpiegostwu, a odebranie ABW prawa jej ścigania uniemożliwiłoby Agencji wykonywanie ustawowych zadań. Z tego powodu rząd popiera tę zmianę - oświadczyła.
Projekt ma być głosowany na następnym posiedzeniu Sejmu.