PolskaPo 21 latach jest lek, który może wyleczyć milion Polek

Po 21 latach jest lek, który może wyleczyć milion Polek

Endometrioza, bolesna choroba, często prowadząca do niepłodności jest ciągle mało znana w Polsce, choć cierpi na nią około 1 mln kobiet. Tymczasem, po 21 latach pojawił się skuteczny lek na to schorzenie.

Po 21 latach jest lek, który może wyleczyć milion Polek
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

26.01.2011 | aktual.: 26.01.2011 15:48

Jest to pierwszy od 21 lat lek, który zarejestrowano w terapii endometriozy. Zawiera on progestagen (syntetyczny odpowiednik progesteronu)
o nazwie dienogest, który do tej pory stosowano w hormonalnej antykoncepcji. W badaniach wśród 600 pacjentek z tym schorzeniem wykazano, że lek nie tylko znacznie złagodził bóle, ale też zmniejszył ogniska choroby, a u 20% pań zupełnie je wyeliminował, co potwierdzono laparoskopowo.

Jak ocenił Tomasz Paszkowski, kierownik III Katedry i Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, nowy lek okazał się równie skuteczny, co starszy preparat zarejestrowany w terapii endometriozy (analog gonadoliberyny o nazwie octan leuprolidu), ale w odróżnieniu od niego nie ma uciążliwych działań niepożądanych. Starszy lek wywołuje sztuczną menopauzę, czemu towarzyszą spadek masy kostnej, uderzenia gorąca, zaburzenia: snu i libido.

Nowy środek może być bezpiecznie stosowany przez kolejne 15 miesięcy, a efekty jego działania utrzymują się przez pół roku. Do jego najczęstszych działań niepożądanych zalicza się bóle głowy, tkliwość piersi, spadek nastroju i trądzik.

Jak przypomniał prof. Włodzimierz Baranowski z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, endometrioza jest schorzeniem, w którym błona śluzowa macicy (z łac. endometrium) występuje w innych miejscach w organizmie. Zmiany chorobowe mogą być umiejscowione na otrzewnej, narządach jamy brzusznej (jajnikach, jelitach, pęcherzu moczowym), rzadziej na płucach, a nawet w oku.

- Ogniska te reagują na cykliczne zmiany hormonalne tak samo jak endometrium - okresowo złuszczają się, powodując krwawienia i stan zapalny, po czym odbudowują - wyjaśnił prof. Baranowski.

Choroba objawia się najczęściej przewlekłym bólami brzucha i podbrzusza, bolesnymi i bardzo obfitymi miesiączkami, bolesnym współżyciem z partnerem, plamieniem między miesiączkami. Mogą się też pojawiać bóle w okolicy krzyżowo-lędźwiowej, zmęczenie.

Stany zapalne związane z ogniskami choroby powodują zrosty w jamie brzusznej, co może być przyczyną niedrożności układu pokarmowego, włóknienia dna miednicy (co daje silne bóle) oraz niedrożności jajowodów i torbieli jajnika, a nawet zniszczenia tego narządu. Endometrioza jest uważana za ważną przyczynę niepłodności, bo zakłóca procesy rozrodcze kobiety na bardzo wielu etapach, tłumaczył prof. Baranowski.

Według eksperta, aż u 38% niepłodnych kobiet przyczyną problemu może być właśnie endometrioza. U 15% pań, które na nią cierpią nie występują żadne objawy, a chorobę diagnozuje się dopiero przy okazji leczenia niepłodności.

Przyczyny schorzenia nie są do końca poznane. Ponieważ występuje rodzinnie, w jego rozwoju udział mają czynniki genetyczne - prawdopodobnie wiele genów.

Szacuje się, że endometrioza dotyczy 6-10% pań w wieku rozrodczym (między 15. a 50. rokiem życia), mimo to jest słabo znana w społeczeństwie i wśród lekarzy. - Kobiety, które na nią cierpią często krążą między wieloma specjalistami i nie są właściwie leczone - powiedział prof. Baranowski.

Pacjentka Karolina Gilarska, członkini Polskiego Stowarzyszenia "Endometrioza" wspominała podczas konferencji: "Byłam ze swoimi dolegliwościami u urologa, gastrologa, proktologa, a na koniec skierowano mnie do psychiatry, bo nikt nie mógł znaleźć ich przyczyny".

Jak podkreśliła, endometrioza upośledza wszystkie sfery życia - zawodową (powoduje regularne absencje w pracy), osobistą (unikanie kontaktów seksualnych z partnerem, problemy z zajściem w ciążę) i towarzyską (złe samopoczucie).

Więcej o chorobie można przeczytać w serwisie internetowym pod adresami: www.endometrioza.info.pl oraz www.endometrioza.aid.pl.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)