Miała zapłonąć w samolocie. "Działanie Kremla"
Zdaniem niemieckiego kontrwywiadu Rosja najpewniej stała za incydentem związanym z wyposażoną w zapalnik przesyłką lotniczą. - Gdyby pożar pojawił się w trakcie lotu, doszłoby do katastrofy - powiedział szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. Eksperci oceniają, że takich aktów sabotażu, sterowanych przez Kreml, będzie coraz więcej.
15.10.2024 | aktual.: 15.10.2024 22:03
Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze wydarzenia w RELACJI NA ŻYWO
- Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i opóźnieniom lotów paczka wywołała pożar w magazynie firmy kurierskiej, a nie na pokładzie samolotu - powiedział prezes Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Thomas Haldenwang przed komisją Bundestagu. Gdyby pożar pojawił się w trakcie lotu, doszłoby do katastrofy lotniczej - dodał.
Incydent miał miejsce w lipcu, kiedy to w magazynie zapłonęła paczka wysłana z krajów bałtyckich, mająca zostać przekierowana w Lipsku na samolot. Haldenwang nie sprecyzował, czy chodziło o samolot transportowy, czy pasażerski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja zwiększa działania szpiegowskie
W sierpniu BfV ostrzegło przed wysyłanymi przez nieznanych sprawców za pośrednictwem firm kurierskich "niekonwencjonalnymi urządzeniami zapalającymi".
Szef BfV, cytowany przez dziennik "Financial Times", podkreślił, że Rosja zwiększa swoje działania szpiegowskie i akty sabotażu w Niemczech. Działania te stanowią zagrożenie życia. - Jesteśmy świadkami agresywnego zachowania rosyjskich służb wywiadowczych, co jest widoczne w każdym obszarze naszego wolnego społeczeństwa - powiedział.
Putin będzie testował Zachód. Kolejne akty sabotażu
Bruno Kahl, dyrektor Federalnej Służby Wywiadowczej (BND), ocenił, że działalność rosyjskich agentów osiągnęła "niespotykany wcześniej poziom". Według niego Putin prawdopodobnie "będzie testował czerwone linie Zachodu".
Martina Rosenberg, szefowa kontrwywiadu wojskowego Niemiec (MAD), powiedziała członkom komisji Bundestagu, że zagraniczne służby wywiadowcze próbują uzyskać informacje o niemieckich dostawach broni na Ukrainę oraz projektach szkoleniowych. Dodała, że Moskwa stara się "wywołać poczucie niepewności poprzez akty sabotażu".
Podobne ostrzeżenia dotyczące działań Rosji w Europie wydały inne zachodnie agencje wywiadowcze. W zeszłym tygodniu Ken McCallum, dyrektor generalny MI5, podkreślił "ogromny wzrost" wysiłków destabilizacyjnych rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU) w Europie.
Zaznaczył, że agenci realizują działania samodzielnie oraz poprzez wynajmowanie przestępców do dokonywania podpaleń, aktów sabotażu i inwigilacji obiektów wojskowych, a także ataków na przedstawicieli rosyjskiej opozycji mieszkających w Europie.
Źródło: PAP/WP