Płoną świece dla Papieża
Światło kilkudziesięciu tysięcy świec
rozświetliło czwartkowy wieczór na warszawskim pl. Piłsudskiego
podczas mszy św. dla młodzieży akademickiej. Młodzi ludzie modlili
się w intencji Jana Pawła II i umocnienia wiary.
Była to już trzecia msza święta odprawiona na pl. Piłsudskiego w intencji zmarłego Ojca Świętego. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi - głównie studenci i władze warszawskich uczelni.
Homilię wygłosił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki. Paradoks - Jego ciało leży zimne, Duch jest u Pana, ale trwa Jego pielgrzymka do całego świata - powiedział. Trzeba być zupełnie niewrażliwym, by nie widzieć tej eksplozji ducha, jaka nastąpiła na świecie po Jego odejściu - podkreślił.
Na zakończenie mszy biskup dziękował kilkudziesięciu tysiącom przybyłym za to, że zobowiązują go do bycia lepszym biskupem i pasterzem.
Mówiąc o Janie Pawle II, bp Jarecki nazwał papieża jedną z rozpalonych świec, która zapaliła miliony innych. Wezwał młodych, by szli za przykładem Ojca Świętego. Płońcie - zawołał do zebranych biskup. Odpowiedziały mu owacje tłumu.
Po mszy wielu jej uczestników pozostało na placu na nocne czuwanie.