"Plecak przetrwania" z Biedronki. Pewna rzecz zwraca uwagę
Sieć sklepów Biedronka oferuje sprzedaż "plecaków przetrwania". Cena i zawartość ekwipunku są atrakcyjne, ale brakuje istotnych przedmiotów, na które zwracało niedawno uwagę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Ulotka Biedronki poleca "plecak życia" - zapakowany wieloma cennymi elementami, niezbędnymi dla osób, które chcą przetrwać w naturze, z dala od cywilizacji. To podstawowy pakiet, naprawdę niezbędny w przypadku ewakuacji.
"Plecak przetrwania". Aby naprawdę ratował, musi zawierać wiele elementów
Portugalska sieć oferuje ten towar w naprawdę przystępnej cenie 149 złotych. Z oferty można skorzystać do 14 sierpnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedronkowa cena jest bardzo niska w porównaniu z sumą, jaką trzeba wydać, kompletując ten zestaw we własnym zakresie. Zazwyczaj taki pakiet survivalowy kosztuje 500-1000 złotych. Zdarzają się też oferty dochodzące nawet do 2 tysięcy złotych.
Plecak w Biedronce ma pojemność 35 litrów. "Setty outdoor Plecak militarny z wyposażeniem" ma w zestawie: nóż taktyczny, latarkę LED COB, krzesiwo magnezowe, łom, sztućce, otwieracze do puszek i butelek, śpiwór termiczny z gwizdkiem i karabińczykiem, płaszcz przeciwdeszczowy, kombinerki, linkę z haczykami, kabel ze złączami USB-A/USB-C, micro-USB i Lightning, notatnik z ołówkiem i worek uniwersalny.
Wyglądem i wyposażeniem przypomina polecany przez RCB plecak ewakuacyjny, ale nim nie jest. Biedronka nie pomyślała o naprawdę ważnych elementach zestawu. Nie ma tam na przykład racji żywnościowych, urządzeń filtrujących wodę i tabletek dezynfekujących.
Według wskazań Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zestaw do ewakuacji, czyli bagaż, który weźmiemy ze sobą w chwili kryzysowej, bez poszukiwania dodatkowych przydatnych sprzętów w domu, musi mieć nie tylko płaszcz przeciwdeszczowy i śpiwór, ale też radio, najpotrzebniejsze dokumenty, zapalniczkę, lokalne mapy, kompas, busolę, posiłki na 2 dni, ubrania na zmianę, najpotrzebniejsze kosmetyki i wiele innych drobiazgów.
Przeczytaj również: 40 stopni w cieniu. Wiadomo, kiedy wszystko się zmieni
W ekstremalnej sytuacji zwykłe wielofunkcyjne narzędzie może zadecydować o przetrwaniu. Nie można też zapomnieć o podstawowych ratunkowych medykamentach.
To nie znaczy, że nie warto pomyśleć poważnie o propozycji Biedronki. Inicjatywa jest godna pochwały, bo uczula na problem. Jednak każdy, kto zdecyduje się wydać w tym sklepie 150 złotych na taki zakup, powinien uważnie przeczytać wskazówki RCB i doposażyć swój pakunek.
Źródło: next.gazeta.pl