Platforma podzielona ws. Żołnierzy Wyklętych. Czcić czy krytykować?
Najpierw zamieścili w sieci grafiki upamiętniające Żołnierzy Wyklętych, a potem.. usunęli je. O co chodzi politykom Platformy Obywatelskiej?
"Za czasów rządów PO-PSL, 4 lutego 2011 roku, Sejm przyjął uchwałę ustanawiając 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski. Cześć i chwała bohaterom" - napisano w środę na facebookowym fanpage'u PO.
Dodatkowo zamieszczona została również grafika przedstawiająca postaci żołnierzy oraz apel o upamiętnienie ich heroicznej postawy. Również na Twitterze dodano ilustrację i podpis: "Cześć i chwała bohaterom! Pamiętamy!".
Tego dnia w całej Polsce organizowane były liczne wydarzenia związane z Żołnierzami Wyklętymi. Środowiska prawicowe przygotowały spotkania, konferencje i otwarcia muzeów poświęconych tej właśnie tematyce. Lewica, koncentrując swoje zarzuty wokół "Łupaszki", "Ognia" i "Burego", krytykowała natomiast gloryfikowanie Wyklętych i głośno upominała się o podkreślanie czarnych kart w ich historii.
Co ciekawe, na prezentowanej przez Platformę grafice znalazł się również jeden z wymienionych wyżej żołnierzy, Zygmunt Szendzielarz, ps. "Łupaszka". To on miał być odpowiedzialny za zbrodnie w Dubnikach, gdzie w ataku na litewskich osadników śmierć poniosło wielu mieszkańców wsi. Być może właśnie dlatego, bez komentarza ani opublikowania stanowiska w tej sprawie, administratorzy profilu PO zdecydowali się na natychmiastowe usunięcie postów.
Nie od dziś wiadomo, że spośród polskich ugrupowań parlamentarnych, to w Platformie obserwujemy największe zróżnicowanie poglądów. W partii Grzegorza Schetyny często pojawiają się tarcia ideologiczne. Prawdopodobnie również i tym razem. Mimo że dla części posłów "Łupaszka", czy "Ogień" są bohaterami, innym gloryfikowanie tych postaci się nie podoba.
Jednym z takich przykładów jest częstochowska radna PO Jolanta Urbańska, która pisze na Facebooku, że "Wyklęci to bandyci, niezasługujący na jakąkolwiek pozytywną wzmiankę". Dodaje również, że "byli oni gorsi niż zaraza i nie można ich nazywać inaczej niż mordercami".
Politycy PO pytani przez nas o tę sprawę wydawali się być zaskoczeni i odmawiali komentarza.