Planujesz wakacje na tej popularnej wyspie? Hiszpański rząd ostrzega przed dengą
Turyści, którzy za cel swojej podróży obiorą hiszpańską wyspę Ibiza, powinni mieć się na baczności. Wszystkim przybyszom zagraża gorączka denga, rozprzestrzeniana przez komary. Po tym, jak zaraza uderzyła w listopadzie 2022 roku, rodzą się obawy co do nadchodzącego sezonu wakacyjnego.
07.03.2023 09:37
W zeszłym roku między wiosną a jesienią dengą zaraziło się sześciu niemieckich turystów. Według hiszpańskiego rządu epidemia mogła zostać rozprzestrzeniona przez wczasowicza z Meksyku, u którego pierwszy objawy wystąpiły już po przyjeździe.
Jak informuje brytyjski portal Huffington Post, w większości przypadków infekcja nie jest bardzo poważna. Może ustąpić sama, bez konieczności hospitalizacji chorego.
Zobacz także
Jednak hiszpański resort zdrowia stawia sprawę jasno: wszyscy turyści muszą być świadomi potencjalnej infekcji. W specjalnym komunikacie ministerstwa urzędnicy poinformowali, że za rozprzestrzenianie dengi odpowiedzialny jest gatunek komara Aedes albopictus, owada żyjącego w hiszpańskim basenie Morza Śródziemnego i na Balearach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lokalne władze planują działania, które pozwolą na nadzór i kontrolę rozprzestrzeniania się zakażenia. Informowanie o zagrożeniu jest jednym ze sposobów prewencji.
Planujesz wakacje na tej popularnej wyspie? Hiszpański rząd ostrzega przed dengą
Gorączka denga pojawia się około czterech do dziesięciu dni po ukąszeniu przez zarażoną samicę komara (samce nie potrzebują krwi karmiciela, żywią się nektarem kwiatów). Objawy zakażenia są podobne do klasycznej grypy - pojawia się wysoka temperatura, ból głowy, bóle mięśniowe, obrzęk węzłów chłonnych, czasem wysypka.
Gorączka denga stanowi poważne zagrożenie dla osób wrażliwych. W skrajnej postaci może nawet okazać się śmiertelna.
Po raz pierwszy zakażenie dengą na Balearach odnotowano już w 2014 roku. W tej chwili władze twierdzą, że ryzyko zakażenia jest niskie na całej wyspie. Od maja do listopada ryzyko prawdopodobnie stanie się umiarkowane, a władze lokalne mają informować ludność i zwiększać czujność.