Emitowany od 1986 roku. Program zniknął dzisiaj z anteny
Emitowany od 1986 roku "Teleexpress" nie został nadany. Zamiast tego widzowie TVP1 i TVP Info oglądali planszę z podkładem muzycznym. W środę rano szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Od tego czasu TVP ma problemy z nadawaniem swoich programów. Sprawę skomentowała już prezenterka "Teleexpressu", która miała poprowadzić dzisiejsze wydanie.
20.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 18:22
Od momentu odwołania prezesów TVP przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza media publiczne mają problemy z nadawaniem swoich programów.
Plansza zamiast "Teleexpressu"
Kilka godzin minut po decyzji MKiDN nadawanie przerwała stacja TVP Info, która nadawała sygnał TVP1. Chwilę później strona internetowa TVP Info przestała działać. Pracownicy stacji kilkukrotnie usiłowali wznowić transmisję m.in. na kanale YouTube, ale po chwili i tam została zerwana. Na kanale TVP1 emitowane są seriale oraz filmy przyrodnicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Punktualnie o godz. 17 na ekranach miał pojawić się jeden z najpopularniejszych programów informacyjnych w Polsce - "Teleexpress". Miał, bo zamiast prowadzącego miliony widzów zobaczyły planszę z logo TVP i podkładem muzycznym.
Widzowie nie obejrzeli także wydania "Wiadomości" o godz. 12. Również wtedy na ekranach pojawiła się plansza z podkładem muzycznym. Jednak wtedy po kilku minutach pojawił się komunikat Adriana Boreckiego, który powiedział m.in. że "Wiadomości będą nadawać do końca".
Prezenterka zabiera głos. "Nie mogę wejść na antenę"
Godzinę po planowanej emisji w sieci pojawiło się nagranie Marty Piaseckiej, która miała poprowadzić "Teleexpress". W ponad minutowym nagraniu twierdzi, że uniemożliwiono jej pracę.
- Jest po godz. 17. Jestem w studiu. Mam wszystko przygotowane. (...) Mimo że jest godz. 17:05, nie mogę wejść na antenę. Nie mogę wejść na antenę i nie mogę się z państwem zobaczyć, ponieważ sygnał z Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, która działa legalnie został odcięty. Nie mamy kontaktu z państwem. Poblokowano nam identyfikatory. Jako pracownicy TVP nie możemy wejść do środka. Przykro mi, że tak wygląda wolność słowa rozumiana przez niektórych. Przykro mi, że tak wygląda wolność mediów, pluralizm mediów - mówi Piasecka. Na końcu dodała, że liczy, iż "świat dowie się o tym, co się dzisiaj stało". - Wszystkiego dobrego, my jesteśmy wciąż w Telewizji Polskiej, polskiej telewizji - dodała.
Uchwała ws. naprawy mediów publicznych
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Za głosowało 244 posłów, przeciw było 84, zaś 16 osób wstrzymało się od głosu.
Wcześniej posłowie analogicznym stosunkiem głosów nie przyjęli wniosku o odrzucenie tej uchwały. Ponad 100 posłów PiS nie brało udziału w głosowaniach.
Projekt uchwały wniosła we wtorek rano grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD. W uchwale napisano m.in., że Sejm wzywa Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz PAP do podjęcia działań naprawczych. Sejm zobowiązał się też do niezwłocznego przystąpienia do prac legislacyjnych zapewniających trwałe przywrócenie stanu zgodnego z konstytucją.