Plan Trumpa się nie uda? Jego wysłannik przekłada wizytę w Kijowie
Generał Keith Kellogg, wysłannik Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, przełożył swoją podróż do Kijowa. Ma się ona odbyć dopiero po inauguracji nowego prezydenta USA.
O zmianie terminu wizyty gen. Kelloga w Ukrainie informuje agencja Reutera, powołując się na własne źródła.
"Emerytowany generał broni Keith Kellogg, który ma pełnić funkcję specjalnego wysłannika Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, początkowo planował misję w Kijowie, aby spotkać się z ukraińskimi władzami na początku stycznia (…). Jego zespół organizował również spotkania z urzędnikami w innych europejskich stolicach, w tym w Rzymie i Paryżu - napisała agencja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Putin straszył rakietą Oriesznik. "Jeszcze daleka droga"
Oczekuje się, że Kellogg złoży wizytę w Kijowie dopiero po objęciu urzędu przez Trumpa, choć nie ustalono jeszcze daty - dodał Reuters. Nie podano także przyczyn zmiany planów gen. Kelloga.
Ma zrealizować obietnicę Trumpa
Kellogg, który pełnił szereg funkcji jako doradca Trumpa za jego pierwszej kadencji, ma być głównym urzędnikiem odpowiedzialnym za zrealizowanie obietnicy prezydenta elekta o zakończeniu wojny w Ukrainie.
W rozmowach m.in. z PAP amerykański wojskowy opowiadał się za zamrożeniem konfliktu, wykluczeniem - przynajmniej tymczasowym - członkostwa Ukrainy w NATO, jednocześnie oferując jej gwarancje bezpieczeństwa. Kellogg zaznaczył jednak, że nie jest to plan Trumpa i że ostateczne decyzje podejmuje sam prezydent elekt.
Były i przyszły prezydent, który w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie twierdził, że z łatwością doprowadzi do zakończenia wojny - w ciągu doby lub jeszcze przed formalnym objęciem władzy - w grudniu przyznał, że może to być trudne. Po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim powiedział, że Kijów jest gotowy do zawarcia pokoju, i wezwał Władimira Putina do "działania".