"Latające strzykawki" – w taki sposób prof. Marek Kozłowski z SGGW określa komary, które w ostatnim czasie nie dają spokoju Polakom. Eksperci alarmują, że to już prawdziwa plaga. Są jednak sposoby, aby się ich pozbyć. Z pomocą przychodzą… jerzyki. – Dorosły jerzyk jest w stanie zjeść nawet sto tysięcy owadów, pracowicie lepi z tego wielką kulę i zanosi swoim młodym – mówi dr Agnieszka Czujkowska, kierownik działu rehabilitacji zwierząt warszawskiego ZOO. To tylko pokazuje, że warto inwestować w specjalne budki dla tych ptaków. Same jerzyki jednak problemu z komarami nie rozwiążą. – Można używać repelentów naturalnych, tylko one nie działają tak skutecznie i tak długo – twierdzi w rozmowie z WP Damian Okruciński, lekarz specjalista pediatrii i medycyny podróży. Jaka jest więc najlepsza broń na komary? O tym w materiale wideo.
