Place zabaw nie nadają się do użytku
Kontrola placów zabaw i obiektów rekreacyjnych
w Świętokrzyskiem wykazała, że 335 z 858 skontrolowanych wymaga
poprawy stanu technicznego - poinformowała
rzeczniczka wojewody Anna Żmudzińska-Salwa.
14.07.2006 | aktual.: 14.07.2006 15:29
Na 68 placach zabaw zalecenia pokontrolne już wykonano. W pozostałych przypadkach organy nadzoru budowlanego będą monitorować ich wykonanie.
Według świętokrzyskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego Urszuli Markowskiej, najczęstsze uchybienia to brak zabezpieczeń huśtawek i karuzel, a także brak szczebli w drabinkach i ławkach oraz skorodowane elementy wyposażenia placów zabaw. Bardzo niebezpieczne były również wystające i niezabezpieczone metalowe elementy zniszczonych czy uszkodzonych urządzeń.
Na polecenie wojewody świętokrzyskiego Grzegorza Banasia, sporządzono wykaz właścicieli i zarządców nieruchomości, na których znajdują się place zabaw; sprawdzono także stan techniczny ich wyposażenia. Kontrole, które miały na celu poprawę bezpieczeństwa bawiących się dzieci, trwały prawie miesiąc.
Na początku czerwca w Czerwionce-Leszczynach (Śląskie) na pięcioletniego Marcela przewróciła się skorodowana zjeżdżalnia. Chłopiec zmarł w szpitalu. Po tym wypadku wojewoda śląski zarządził wzmożoną kontrolę placów zabaw w regionie.
8 czerwca Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego przypomniał właścicielom i zarządcom nieruchomości w całym kraju o obowiązku zapewnienia właściwego stanu technicznego i bezpieczeństwa użytkowanych obiektów budowlanych, z zaleceniem pilnego przeprowadzenia przeglądów technicznych placów zabaw.
Informacja o wynikach kontroli placów zabaw przez inspektorów nadzoru budowlanego z całego kraju, ma zostać przedstawiona głównemu inspektorowi do 17 lipca.