PKW odrzuciło sprawozdanie PiS. "Czytelny sygnał"
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS. W związku z decyzją partia może utracić 75 mln zł subwencji. Internet zalała lawina komentarzy.
Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości - poinformował w poniedziałek rzecznik PKW. PiS może utracić subwencję w wysokości 75 mln zł.
Decyzja PKW jest konsekwencją wcześniejszej uchwały z sierpnia, w której stwierdzono, że komitet wyborczy PiS korzystał z nielegalnie uzyskanych korzyści. Ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie należy do Sądu Najwyższego, do którego ma prawo zwrócić się PiS.
"Obłuda i bezprawie"
W związku z decyzją PKW w serwisie X pojawiło się wiele komentarzy.
"PKW odrzucając sprawozdanie finansowe PiS, pokazała całą obłudę i bezprawie, jakie są udziałem tego środowiska. To dobra informacja dla tych, którzy chcą sprawiedliwych i równych wyborów w przyszłości" - napisał szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
"Sprawozdanie PiS odrzucone. Po co uczciwie rywalizować w wyborach, skoro można bezprawnie odciąć największego konkurenta od finansowania? Tak wygląda demokracja walcząca. Ta, która walczy z zasadami demokracji"- napisał poseł PiS Jacek Sasin.
"PKW odrzuca sprawozdanie finansowe PiS za rok 2023. To czytelny sygnał jak ta partia prowadziła kampanię wyboczą. Prawo równe dla każdego!" - napisał wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki.
"Decyzja politycznych nominatów w PKW obecnej koalicji 13 grudnia pokazuje, że planem rządzących jest eliminowanie jedynej realnej opozycji w Polsce poprzez bezprawne, administracyjne działania! Wiedzą, że demokratycznie, uczciwie nie wygrają, dlatego łamią prawo i działają metodą faktów dokonanych. W sytuacji, jaka została stworzona, trudno mówić o uczciwych wyborach prezydenckich w Polsce - napisał poseł PiS Rafał Bochenek.
"Wszystko na to wskazuje, iż jest to element przygotowania do oszustwa w zbliżających wyborach głowy państwa. Przedmiotowe decyzje zmierzają do wprowadzenia systemu autokratycznego w Polsce, sterowanego osobiście przez Tuska. Nie ma to nic wspólnego z demokracją i pluralizmem politycznym. To zaprzeczenie standardom, jakie obowiązują w cywilizowanym świecie" - czytamy.
"Zaangażowali cały apart państwa, TVP zmienili w machinę propagandy partyjnej, organizowali pikniki wyborcze za publiczne pieniądze. Konsekwencje oczywiste. PKW odrzuca sprawozdanie PiS za 2023" - napisał minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka.
"Decyzja PKW - po decyzji ws. dotacji powyborczej dla PiS - nie dziwi, bo tu zadziałał prawny automat. Ciekawe jest jednak to, że PKW zdecydowała się nie czekać na orzeczenie SN ws. skargi PiS na poprzednią decyzję PKW" - napisał dziennikarz money.pl Tomasz Żółciak.
"Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła ubiegłoroczne sprawozdanie finansowe PiS! Nie ma zgody na złodziejstwo!" - napisał europoseł KO Dariusz Joński.
"PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS -75 mln zł Za co? Za nieprawidłowości w wydatkowaniu i finansowaniu kampanii wyborczej Co robią? Zbierają od ludzi wpłaty na konto na kampanię prezydencką. Czy tym razem uszanują pieniądze? Nie sądzę, bo wciąż uważają, że nic złego nie zrobili" - napisał poseł PO Marcin Józefaciuk.
"Robili kampanię za publiczne środki? Będzie kara! Sprawozdanie PiS odrzucone przez PKW. Partia może stracić subwencję do końca kadencji. To jest ponad 75 mln zł" - napisał poseł PO Paweł Bliźniuk.
"Koniec z kasą z budżetu państwa dla PiS. Zero zdziwienia decyzją PKW, po tym co już wiedzieliśmy o upolitycznionych piknikach, zatrudnianiu ludzi na fikcyjnych etatach a pracujących w kampanii wyborczej czy słynnym spocie reklamowym z udziałem Zbigniewa Ziobry z kampanii. Za przekręty trzeba płacić!" - napisał minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
"Decyzja PKW o odrzuceniu sprawozdania PiS za rok 2023 to czytelna wskazówka dla wszystkich, w jakim państwie żyliśmy. Państwie bezprawia i faworyzowania jednej partii. Sankcje powinny być tu jednoznaczne i bolesne" - napisał poseł PO Zbigniew Konwiński.