PKP przeprasza pasażerów za awarię na Dworcu Centralnym
Jest nam bardzo przykro z tego powodu i zrobimy wszystko, żeby - i o tym mogę zapewnić pasażerów - taka sytuacja się nie powtórzyła - powiedział w TVN24 Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy Grupy PKP. Awaria zasilania na Dworcu Centralnym na trzy godziny sparaliżowała ruch pociągów.
Kurpiewski zaznaczył, że od rana obserwowano na dworcu "wahania" prądu. Z tego powodu pojawili się energetycy, ale awaria okazała się na tyle duża, że nie udało się jej szybko opanować. Sytuację skomplikował fakt, iż z powodu przebudowy dworca nie działało zasilanie awaryjne.
Rzecznik PKP zapewnił, że do żadnej niebezpiecznej sytuacji nie doszło. Jak mówił, PKP wyciągnęła wnioski z awarii. W takich kryzysowych sytuacjach współpraca z pasażerami ma być lepsza a reakcja kolei - szybsza. Rzecznik obiecał, że po remoncie dworca będzie działał zewnętrzny megafon, by móc informować pasażerów, będzie też więcej pracowników, którzy w takich sytuacjach będą mieli za zadanie udzielać informacji.
W środę przed południem Dworzec Centralny sparaliżowała awaria prądu. Ludzie utknęli w ciemnościach na peronach, a pociągi stoją w tunelach. Na miejscu byli strażacy. Ewakuowano składy. Awaria trwała trzy godziny.