Przez co najmniej kilka lat PKO BP będzie zmniejszać zatrudnienie o ok. 1,2-1,5 tys. osób rocznie - poinformował prezes banku Andrzej Podsiadło.
Podkreślił, że zwolnienia są przeprowadzane w porozumieniu ze związkami zawodowymi. Nie określił do jakiego poziomu będzie zmniejszone zatrudnienie w banku. Dodał, że proces ten potrwa od 3 do 5 lat.
PKO BP zatrudnia obecnie 35,6 tys. osób, o ok. 900 osób mniej niż na koniec 2003 r.
PKO BP, który w ubiegłym tygodniu zadebiutował na warszawskim parkiecie, wypracował w III kwartale 2004 roku 371,01 mln zł zysku netto, podczas gdy w III kwartale 2003 roku było to 291,9 mln zł. Po trzech kwartałach zysk netto PKO BP wyniósł 1,22 mld zł.
Podsiadło uważa, że jest podstawa do wypłaty dywidendy za 2004 r. Jest podstawa, by ta dywidenda była spora - powiedział. Jego zdaniem, na wypłatę dywidendy może być przeznaczone blisko 40 proc. tegorocznego zysku netto. Prezes zastrzegł, że decyzję o wypłacie dywidendy podejmie walne zgromadzenie akcjonariuszy banku.