"Pitera powinna udostępnić RPO raport o CBA"
Pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera powinna udostępnić Rzecznikowi Praw Obywatelskich swój raport w sprawie funkcjonowania CBA - uważają eksperci.
Z prośbą o udostępnienie raportu Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zwrócił się do Pitery w sobotę. Ta odmówiła tłumacząc, że raport o CBA to "nie jest dokument w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej".
Pitera podkreślała, że raport o CBA nie jest też decyzją administracyjną, protokołem kontrolnym instytucji publicznej, ani też opinią prawną zrobioną na zlecenie za pieniądze.
Zdaniem specjalistki w zakresie dostępu do informacji publicznej, kierownika Zakładu Prawa Administracyjnego w instytucie Nauk Prawnych PAN dr hab. Teresy Górzyńskiej, raport w sprawie CBA ma treść dokumentu urzędowego, o którym mowa w ustawie o dostępie do informacji publicznej z 2001 r.
Według niej, dokument sporządzony przez Piterę dotyczy spraw publicznych. Jego autorem jest funkcjonariusz publiczny, jest sporządzony w związku ze sprawowaniem urzędu i pozostaje w posiadaniu organu administracji publicznej - argumentuje.
Górzyńska przypomina, że Pitera mówiła o tym, iż w raporcie są rzeczy powszechnie znane, a co za tym idzie zawarte w nim informacje publiczne nie są chronione przepisami o jakiejkolwiek tajemnicy.
Nie widzę możliwości uznania raportu o CBA za dokument nie podlegający udostępnieniu - mówi Górzyńska.
Podobne zdanie wyraził sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku Wiesław Johann. (Pitera) absolutnie ma obowiązek wydania każdego dokumentu, który Rzecznik sobie zażyczy - powiedział.
Ekspert przypomniał, że RPO jest organem konstytucyjnym, powoływanym przez Sejm za zgodą Senatu, który stoi na straży wolności i praw obywateli.
Johann zaznaczył, że aby Rzecznik mógł realizować konstytucyjne zadania, musi posługiwać się "jakimiś instrumentami", np. musi mieć dostęp do dokumentów.
_ Niech pani Pitera łaskawie zajrzy do ustawy (o RPO), niech się zapozna z treścią ustawy i niech się zapozna, że Rzecznik ma prawo żądać każdych wyjaśnień od sądów, od prokuratury, od każdego innego organu. Ma prawo żądać ekspertyz, opinii, oczywiście także i dokumentów_ - podkreślił sędzia.
Zastrzegł jednocześnie, że dostęp do dokumentów ogranicza jedynie klauzula o niejawności, ale - jak zaznaczył - nic mu nie wiadomo, by raport o CBA taką klauzulę posiadał.
Odnosząc się do słów Pitery, która tłumaczyła, że raport o CBA to "nie jest dokument w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej" podkreślił, że ustawa ta ma umożliwiać obywatelom dostęp do informacji publicznej. Dlatego - zdaniem prawnika - Pitera nie może się zasłaniać nią, gdy o dokument zgłasza się organ konstytucyjny, taki jak RPO.
Według Johanna, RPO może wpływać na zmianę zdania przez Piterę poprzez zwrócenie się do jej zwierzchnika, czyli do premiera. Z kolei Górzyńska podkreśliła, że RPO musi otrzymać od Pitery odmowę wraz z uzasadnieniem na piśmie i wówczas może się dopiero odwoływać od tej decyzji.