Pisz. Rodzice byli zajęci. 3‑latek wyszedł na ulice
Matka pojechała do sklepu. Ojciec porządkował podwórko. Chwilę nieuwagi rodziców "wykorzystał" ich 3-letni syn i wyszedł na ulice Pisza w województwie warmińsko-mazurskim.
Policję o tym, że małe dziecko samotnie spaceruje ulicami Pisza poinformowali mieszkańcy. Zainteresowali się chłopcem, który sam zamierzał przejść przez ulicę po przejściu dla pieszych na ul. Czerniawskiego. Zaopiekowali się malcem do przyjazdu patrolu.
Jak relacjonują policjanci, dziecko było bardzo przestraszone i zagubione.
Znali tylko imię samotnego 3-latka
- Sytuacja nie była łatwa, ponieważ w rozmowie z dzieckiem udało się ustalić tylko jego imię. Po chwili funkcjonariusze otrzymali informację, że 3-latka szukają jego rodzice, którzy zgłosili zaginięcie synka. Był to właśnie ten chłopczyk, który cały i zdrowy przekazany został pod opiekę ojcu i matce – opisuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Zobacz także: Mocna podwyżka mandatów, nawet 5 tys. zł. Horała: Przepisy jeszcze latem lub wczesną jesienią
Funkcjonariusze podczas rozmowy z rodzicami chłopca ustalili, że jego matka na chwilę wyjechała samochodem do sklepu. Prawdopodobnie nie zamknęła bramy.
Rodzicom może grozić nawet do 5 lat więzienia
- Ojciec w tym czasie wykonywał prace porządkowe na podwórku. 3-latek był wówczas pod jego opieką. Chłopczyk wykorzystał chwilę nieuwagi i wyszedł niezauważony z podwórka. Ojciec dziecka był trzeźwy – podaje policjantka.
Czytaj także: Warmia i Mazury. Dziewczynka po drodze jeździła quadem
Policjanci sprawdzą, czy doszło do popełnienia przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo 3-letniego chłopca przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.