Piskorski pozostaje prezydentem Warszawy
Paweł Piskorski, szef kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej, pozostanie prezydentem Warszawy. Wniosek o jego odwołanie nie zdobył w poniedziałek wymaganej większości.
Za odwołaniem Piskorskiego głosowało 28 radnych, przeciw było 17, a 22 wstrzymało się od głosu. Wymagana większość wynosiła 35 głosów.
Przed głosowaniem poparcie dla Piskorskiego deklarowały PO i SKL. Radni SLD mówili, że nie będą głosować za odwołaniem Piskorskiego.
Z jednej strony mamy wątpliwości, czy połączenie stanowiska prezydenta z szefowaniem kampanii wyborczej może odbywać się bezkolizyjnie, ale jesteśmy zwolennikami normalizacji warszawskiej sceny politycznej - mówił przed głosowaniem Jan Wieteska (SLD). Za odwołaniem Piskorskiego byli radni AWS i Zgody Warszawskiej. Nie może być tak, żeby urząd prezydenta był siedzibą sztabu wyborczego - argumentował Przemysław Hniedziewicz (AWS).
Piskorski twierdzi tymczasem, że swoje obowiązki wypełnia dobrze, a działania radnych domagających się jego odwołania mają charakter polityczny. Powiedział, że Unia Wolności uważała go za dobrego prezydenta do czasu jego odejścia z tej partii. Obecne żądanie dymisji jest - według niego - odwetem radnych tej partii za jego przejście do Platformy Obywatelskiej. (kor,kar)