PiS złamało prawo? Jest wniosek do PKW
Posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński wnioskują do Państwowej Komisji Wyborczej o zbadanie legalności finansowania kampanii PiS. - Za czasów PiS zbudowano wielki fundusz, taki partyjny bank Ziobry. Wydawali na to, co chcieli - mówili politycy na konferencji prasowej w Sejmie.
We wtorek - na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wykorzystaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości - w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania, m.in. domu byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry.
W środę na konferencji prasowej w Sejmie posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński zarzucili politykom PiS wykorzystywanie Funduszu Sprawiedliwości do nielegalnego finansowania kampanii wyborczej.
- Wszyscy o tym wiedzieli, ale wymiar sprawiedliwości za czasów PiS nie reagował, z wiadomych powodów, bo to za czasów PiS zbudowano wielki fundusz, taki partyjny bank Ziobry. Wydawali na to, co chcieli. Oni, czyli politycy Suwerennej Polski. Wczoraj wszyscy odetchnęli z ulgą, jak zobaczyli działania prokuratury. Wszyscy chcą wyjaśnienia, na co poszły setki milionów złotych - powiedział Joński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Przeszukanie u Ziobry. Poseł ujawnia nowe szczegóły
Posłowie składają wniosek do PKW
Joński i Szczerba poinformowali, że składają do Państwowej Komisji Wyborczej wniosek o zbadanie legalności finansowania kampanii PiS. - Widzieliśmy jedną kampanię w ostatnich latach, gdzie pieniądze transferowane z Funduszu Sprawiedliwości, miały iść na ofiary przestępstw, a poszły na kupowanie głosów - przekonywali na konferencji prasowej.
- Tam, gdzie politycy Suwerennej Polski pojawiały się pieniądze na różnego rodzaju gadżety garnki, ekspresy do kawy tostery, czeki, a nawet wozy bojowe, aby przekazywać to na konferencjach prasowych, aby zwiększyć ich szanse w wyborach - przekazał Joński.
Posłowie KO podkreślili, że zgromadzili "bardzo obszerny materiał dowodowy". Pokazali dziennikarzom zdjęcie, na którym posłanka Suwerennej Polski Maria Kurowska przekazywała "tostery, garnki i inne urządzenia".
Miliony z Funduszu Sprawiedliwości
Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Instytucja miała pomagać ofiarom przestępstw i zresocjalizowanym więźniom. Jednak za czasów Zbigniewa Ziobry w resorcie sprawiedliwości lista zadań, które mogą być finansowane ze środków funduszu, znacznie się rozrosła.
Opłacano m.in. sprzęty kuchenne dla kół gospodyń wiejskich, czy pojazdy dla straży pożarnej. Często środki trafiały do instytucji w okręgach, gdzie startowali w wyborach politycy Suwerennej Polski.
Czytaj więcej: