PiS traci władzę na Podhalu. Padł kolejny bastion
Prawo i Sprawiedliwość utraciło władzę w powiecie tatrzańskim. Nowym starostą został Andrzej Skupień, który zastąpi na stanowisku popieranego przez PiS Piotra Bąka.
To nie jest najlepszy czas dla struktur PiS na Podhalu. Najpierw partia Jarosława Kaczyńskiego straciła burmistrza Zakopanego, kiedy to w kwietniowych wyborach samorządowych porażkę poniosła popierana przez PiS dotychczasowa wiceburmistrz Agnieszka Nowak-Gąsienica.
- Jesteśmy załamani. Najpierw straciliśmy władzę w Zakopanem, gdzie nasza kandydatka na burmistrza przegrała w II turze, a teraz tracimy powiat. Skala naszej klęski jest olbrzymia - mówią lokalni działacze PiS w rozmowie z Onetem.
Katastrofę PiS dopełniła porażka w starostwie tatrzańskim, gdzie nowy starostą został wybrany Andrzej Skupień. Na kandydata klubów Jedności Tatrzańskiej i Dla Podhala głosowało 10 z 19 radnych - informuje Tygodnik Podhalański.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS traci też sejmik podlaski
Prawo i Sprawiedliwość ma również poważne kłopoty w województwie podlaskim. Dwóch radnych sejmiku zdradziło partię Jarosława Kaczyńskiego i przeszło na stronę Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi - wynika z informacji Wirtualnej Polski. Nowy marszałek województwa z KO zgłosił dwójkę radnych z PiS jako kandydatów na wicemarszałków.
- Tam już jest pozamiatane, po zabawie. Dwóch radnych PiS, którzy wcześniej byli członkami zarządu województwa, zdradziło: to Wiesława Burnos i Marek Malinowski. Byli obrażeni na Artura Kosickiego, dotychczasowego marszałka, bo promował w okręgach innych kandydatów z PiS. Obrazili się i przeszli na stronę KO. Za zdradę PiS-u mają otrzymać stanowiska wicemarszałków - mówi w rozmowie z WP ważny polityk PiS, relacjonując sytuację na Podlasiu.
Utrata władzy na Podlasiu jest bardzo bolesną porażką dla formacji Jarosława Kaczyńskiego. PiS od lat notuje w regionie bardzo dobre wyniki. Oburzenia nie kryje Jacek Sasin. - W żadnym wypadku nie domyślaliśmy się, że dojdzie do takiej sytuacji. Ci państwo nie tylko nie sygnalizowali, że dopuszczą się takiego działania, ale w ogóle nie sygnalizowali jakichkolwiek problemów - powiedział nam były wicepremier.
Przeczytaj również:
Źródło: RMF FM, Onet, Tygodnik Podhalański