PiS traci większość w Sejmie. Posłanka Małgorzata Janowska zdradza kulisy swojego odejścia
W piątek Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski ogłosili, że opuszczają klub Prawa i Sprawiedliwości. Tym samym PiS traci sejmową większość. O kulisy tej niezapowiadanej wcześniej decyzji zapytaliśmy posłankę Janowską. - Ja już wcześniej komunikowałam w PiS swoją niezgodę na zmianę, jeżeli chodzi o politykę względem energetyki. Pomysł na likwidację i zamknięcie największego zakładu pracy w woj. łódzkim jest dla mnie nie do pomyślenia. Brak perspektyw, pomysłów, rozmów jakichkolwiek z ludźmi, ze związkami zawodowymi. Nie ma kompletnie propozycji dla energetyki konwencjonalnej i górnictwa - tłumaczyła polityk w programie "Newsroom" WP. Jak dodała, "sprawa samego Turowa pokazuje, jak funkcjonujemy". - Ja się z tym nie zgadzam. Powinniśmy wrócić do korzeni i zrealizować program, który obiecywaliśmy Polakom w 2015 roku i późniejszych wyborach. Pytana o to, czy informowała wcześniej polityków Prawa i Sprawiedliwości o swoich planach, zdradziła, że odejście z klubu sygnalizowała m.in. ministrowi Jackowi Sasinowi. - Przez półtora roku nie miał czasu się ze mną spotkać - oznajmiła Małgorzata Janowska.