Dziennikarz TVN‑u zadał pytanie. Riposta premiera: "bardzo lubię"
- Informacja o zmianach w rządzie jest wyssana z palca. Nie ma żadnych planów co do zmian rządowych - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do wcześniejszych medialnych doniesień. Na konferencji doszło też do spięcia z dziennikarzem TVN-u.
Portal Onet podał we wtorek, że w najbliższych dniach może dojść do "poważnych roszad personalnych w rządzie" i że "rozważana jest dymisja aż 17 wiceministrów, a także kilku ministrów konstytucyjnych".
"Większość z nich miałaby zostać pełnomocnikami wyborczymi Prawa i Sprawiedliwości i odpowiadać lokalnie za prowadzenie kampanii. Taki ruch ma być elementem planu premiera Mateusza Morawieckiego" - napisano w tekście.
Do publikacji premier odniósł się podczas zorganizowanego w KPRM "Pikniku Rodzina 800+". - W niej jest tyle prawdy, co nic. Jest ona po prostu wyssana z palca. Nie ma żadnych planów, co do zmian rządowych - zapewnił szef rządu. Z informacji Wirtualnej Polski również wynika, że odchudzanie rządu nie jest planowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki: bardzo lubię pytania TVN-u
W trakcie konferencji prasowej pytanie zadał także dziennikarz redakcji TVN. Reporter zapytał o decyzję współpracującego z PiS-em Stowarzyszenia Bezpartyjni Samorządowcy, które postanowiło zarejestrować partię polityczną o nazwie Tak! dla Polski.
Identyczną nazwę ma już Ruch Samorządowy prezydentów największych polskich miast, który wspiera opozycję. - Czy to nie jest tak, że samorządowcy zbliżeni do PiS-u chcą się uciec trochę do oszustwa i przejąć samorządy, które jednak w większości dużych miast za PiS-em nie są? - pytał premiera dziennikarz.
- Ja bardzo lubię pytania TVN-u, bo one są zawsze z tezą, zawsze jest ona ukryta między linijkami albo (wypowiedziana - przyp. red.) wprost - stwierdził w odpowiedzi Morawiecki.
Czytaj też: Mentzen zmienia zdanie ws. koalicji z PiS-em