PiS straszy programem, które zapoczątkowało. Rząd uspokaja

Politycy PiS, Konfederacji oraz sprzyjające im media grzmią, że Centra Integracji Cudzoziemców to "szykowanie Polski na masową migrację". Rząd dementuje i przypomina, że to program zapoczątkowany przez PiS. - Chodzi o osoby, które już są legalnie w Polsce i potrzebują m.in. kursów językowych, kwalifikacyjnych czy korepetycji dla dzieci – mówi WP wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk.

Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk odpowiada na zarzuty PiS
Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk odpowiada na zarzuty PiS
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Patryk Michalski

17.10.2024 15:50

- Powstawanie Centrów Integracji Cudzoziemców to dobry program zapoczątkowany przez PiS, który kontynuujemy. Współpracujemy z resortem rodziny, a MSWiA jest odpowiedzialne za alokację środków – mówi w rozmowie z WP wiceminister spraw wewnętrznych i administracji prof. Maciej Duszczyk. To reakcja na serię wpisów w mediach społecznościowych polityków PiS, Konfederacji i sprzyjających im mediów, gdzie straszyli zamiarem masowego sprowadzania migrantów do Polski.

Pretekstem był wpis ze stron Komisji Europejskiej z 7 października 2023 roku, który informował, że "na wniosek Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w całym kraju powstaje 49 Centrów Integracji Cudzoziemców (CIC). Według założeń wszystkie centra mają oferować m.in. kursy języka polskiego, punkty informacyjne i doradcze, opiekę psychologiczną dla dzieci, wsparcie w zakresie legalizacji pobytu, pomoc prawną w zakresie zatrudnienia i praw pracowniczych, kursy adaptacyjne i orientacyjne".

Maciej Duszczyk w rozmowie z WP zapewnia, że program ma prowadzić do tego, "by nie prowadzić do wykluczenia społecznego głównie Ukraińców i Białorusinów, których jest najwięcej w Polsce". - Chodzi o promocję norm i zasad, jakie obowiązują w Polsce, żeby unikać problemów społecznych. Oferta jest skierowana do osób, które już są legalnie w Polsce i potrzebują m. in. kursów językowych, kwalifikacyjnych, korepetycji dla dzieci. Tam nie ma mowy o procedurach legalizacyjnych – dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Program zapoczątkowany przez PiS

Resort rodziny zwraca uwagę, że program został zapoczątkowany przez rząd PiS. Rzeczywiście na stronach ministerstwa można znaleźć wpis z 21 października 2021r., w którym czytamy, że w siedzibie resortu odbyło się uroczyste podpisanie umowy partnerskiej pomiędzy ministerstwem oraz Wojewódzkim Urzędem Pracy w Opolu i Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w Poznaniu na rzecz realizacji projektu pn. "Budowanie struktur dla integracji cudzoziemców w Polsce – etap II – pilotaż Centrów Integracji Cudzoziemców" w ramach Programu Krajowego na lata 2014 - 2020 Funduszu Azylu Migracji i Integracji dla Celu szczegółowego 2 Integracja/Legalna migracja".

To program kontynuowany po zmianie władzy, a krytykowany przez obecną opozycję. "Akcją z azylami próbujecie ukryć dwie sprawy: 1) z danych UE wyszło, że chcecie wydać 433 mln na 49 Centrum Integracji Cudzoziemców. 2) mogliście zawetować Pakt Migracyjny, ale zabrakło odwagi, żeby podskoczyć mocodawcom (zapis oryginalny - red.)" – zarzucał Michał Woś z PiS.

"Zobaczcie co będą gwarantować w tych 49 Centrach Integracji Cudzoziemców Imigrantom… no jazda po bandzie (zapis oryginalny - red.)" – twierdziła Anna Kwiecień, zwracając uwagę m.in. na możliwość skorzystania z pomocy psychologicznej dla dzieci. "Donald Tusk szykuje Polskę na masową imigrację. Jak donoszą media powołujące się na źródła w Komisji Europejskiej, Polska ma już niebawem uruchomić 49 Centrów Integracji Cudzoziemców, które będą finansowane z pieniędzy unijnych" – napisał Marcin Sypniewski z Konfederacji. "Wycieczki, psycholog, opieka prawnika... Rząd Tuska już szykuje ośrodki dla imigrantów - za ogromną kasę!" – pisał prawicowy portal niezalezna.pl

- Jeśli PiS i Konfederacja nie chcą takiego programu, oznacza, że chcą, by Polska popełniła takie błędy, jak np. Niemcy. Ośrodki mają powstać w byłych miastach wojewódzkich, by dostosować ofertę do osób, które tam są. W jednym miejscu jest więcej Ukraińców, w drugim Białorusinów, a w Warszawie mieszanka kulturowa jest większa. W każdym z tych miejsc oferta ma być najbardziej dopasowana – odpowiada wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk.

Ministerstwo rodziny: Koszt pokrywa UE

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na pytania WP potwierdza, że do końca października 2023 r., w ówczesnym Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, realizowano projekt współfinansowany ze środków Programu Krajowego na lata 2014-2020 i Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI) pn. "Budowanie struktur dla integracji cudzoziemców w Polsce – etap II – pilotaż Centrów Integracji Cudzoziemców". 

"Projekt zakładał przeprowadzenie pilotażu Centrów Integracji Cudzoziemców w celu określenia, czy proponowany model integracji będzie można rekomendować na terenie całego kraju oraz utworzenie systemu koordynującego obszar związany z integracją cudzoziemców na różnych szczeblach administracji publicznej oraz zwiększenie jej roli w procesie integracji cudzoziemców" – czytamy. Pilotaż był realizowany we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w Poznaniu oraz Wojewódzkim Urzędem Pracy w Opolu, a w efekcie "otwarto Centra Integracji Cudzoziemców (CIC) w sześciu lokalizacjach: 5 placówek powstało w województwie wielkopolskim (w Poznaniu, Lesznie, Kaliszu, Koninie oraz Pile) oraz w Opolu.

Ministerstwo wyjaśnia, że Centrum Integracji Cudzoziemców "funkcjonuje w oparciu o formułę kompleksowej pomocy integracyjnej dla obcokrajowców", a jego funkcjonowanie jest "oparte na koncepcji tzw. "jednego okienka". Polega na skupieniu w jednym miejscu różnorodnych form wsparcia dla cudzoziemców, którzy przyjechali już do Polski. Pomoc ta dotyczy kwestii związanych m.in: z pomocą społeczną, dokumentami pobytowymi, udzielaniem informacji na temat różnych aspektów związanych z życiem w Polsce, dostępem do edukacji, służby zdrowia itp."

Resort zaznacza też, że tworzenie centrów "nie jest motywowane ewentualnymi zmianami w praktyce przyznawania prawa do pobytu na terenie RP (…) W związku z tym, że zaproponowana koncepcja One-Stop-Shop, wdrażana poprzez CIC, okazała się optymalnym w polskich warunkach rozwiązaniem integracyjnym, podjęto dalsze działania mające na celu rozwój istniejących i tworzenie kolejnych centrów" - czytamy.

"Projekt zakłada, że w 2025 r. Centra Integracji Cudzoziemców utworzone zostaną w każdym byłym mieście wojewódzkim, co łącznie powinno dać liczbę 49 placówek na terenie całego kraju, gdzie w sposób kompleksowy świadczone będą usługi pomocowe dla cudzoziemców. Na utworzenie i zabezpieczenie funkcjonowania placówek do 2029 roku przeznaczonych zostało 430 mln złotych. Warto zaznaczyć, że całość kosztów programu pokrywana jest ze środków europejskich" – zaznacza ministerstwo.

"Ma budzić strach"

Rządzący twierdzą, że oskarżenia dotyczące Centrów Integracji Cudzoziemców autorstwa PiS i Konfederacji, to kolejny przypadek, który ma budzić strach. W niedzielę w Radiu ZET były wiceszef MSWiA w rządzie PiS Błażej Poboży, obecnie doradca prezydenta, w czasie dyskusji na temat afery wizowej stwierdził, że dane Straży Granicznej - pokazują, że "w pierwszym półroczu 2024 roku do Polski wjechało ponad 60 tys. Rosjan".

Kontrolerzy NIK wskazali, że w latach 2018-2023 ponad połowę wszystkich wiz, tj. 55,5 proc. (3 420 578) uzyskali obywatele Ukrainy, jedną czwartą, tj. 26,6 proc. (1 641 521) obywatele Białorusi. Na trzecim miejscu znaleźli się obywatele Rosji – 5,8 proc. (357 418 wiz).

W odpowiedzi na zarzuty Pobożego MSWiA przekazało, że w 2023 r. wydano 4294 wizy dla obywateli Rosji, z czego większość to wizy wydane w celach naukowych – 1748. Pozostałe to wizy repatriacyjne (237), humanitarne (945), wizy dla osób wjeżdżających na podstawie Karty Polaka (847), a 290 wiz wydano w celach odwiedzin. Resort dodał, że do października br. wydano 1821 wiz, najwięcej dla wjeżdżających na podstawie Karty Polaka – 875. Pozostałe wizy dla Rosjan wydane zostały: w celach naukowych (86), wizy repatriacyjne (175), humanitarne (452) i w celu odwiedzin (168).

Resort stwierdził, że "Polska prowadzi jedną z najbardziej restrykcyjnych polityk wizowych wobec obywateli Rosji". Straż graniczna przekazała, że w pierwszym półroczu 2024 r. odprawiono ponad 60 tys. obywateli Rosji, ale najwięcej, bo 42 tys. stanowiły osoby z dokumentami z innych państw Unii Europejskiej, z czego 34,9 tys. miało zezwolenie na pobyt. Straż dodała, że 12,5 tys. wjazdów odbyło się z Kartą Pobytu wydaną przez RP.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (90)