PiS robi przysługę Holland? Ekspert nie ma wątpliwości
"W III Rzeszy produkowano propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland" - stwierdził minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując film "Zielona granica" Agnieszki Holland. Dr hab. Wojciech Rafałowski, socjolog z UW, mówił w programie "Newsroom" WP, że reżyserka skorzysta na tego rodzaju retoryce obozu rządzącego. - Tego rodzaju opinie, wygłaszane w przestrzeni publicznej, zwykle promują dany film. Obraz ten nie zyskałby aż takiego rozgłosu, gdyby nie agresywna krytyka ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości. Oni próbują zyskać widoczność na krytyce tego filmu, z drugiej strony promują ten film. Nie można wykluczyć, że większa obecność filmu w przestrzeni medialnej będzie owocować mobilizacją ich elektoratu, który będzie uważał, że Polska jest znów obrażana na arenie międzynarodowej - ocenił ekspert. Dodał, że PiS, atakując film, chce "utrzymać pozycję obrońcy polskiej reputacji na arenie międzynarodowej".