PiS przypisuje sobie zasługi dziennikarzy? "Próbują przejąć pracę WP"
Po serii publikacji Wirtualnej Polski Dariusz Wieczorek złożył w czwartek rezygnację z funkcji ministra nauki. Niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych zaczęli jednak sugerować, że to zasługa wywieranej przez nich "presji". Ich sugestie spotkały się z protestem dziennikarzy wielu redakcji.
- Podjąłem decyzję o złożeniu rezygnacji z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego - przekazał w czwartek Dariusz Wieczorek.
"Presja ma sens. Minister Wieczorek odwołany po nieprawidłowościach, o których mówiło Prawo i Sprawiedliwość" - napisał tuż po oświadczeniu Wieczorka poseł PiS Rafał Bochenk.
Wtórował mu Mariusz Błaszczak. "Presja ma sens! Wszystko wskazuje na to, że Dariusz Wieczorek traci stanowisko po tym, gdy złożyliśmy wniosek o jego dymisję!" - napisał były szef MON. Nie wspomniał jednak, że wniosek o wotum nieufności dla ministra nauki pojawił się po publikacjach Wirtualnej Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Jakubiak broni Romanowskiego. Kuriozalne tłumaczenie
Dymisja Wieczorka. Dziennikarze reagują na wpisy polityków PiS
Na wpisy Bochenka i Błaszczaka zareagowało w serwisach społecznościowych wielu dziennikarzy z różnych redakcji.
"To była presja wolnych mediów, Panie pośle. Gdyby nie publikacje WP, minister Wieczorek spokojnie przygotowywałby się teraz do Wigilii" - napisał Łukasz Rogojsz z Interii, zwracając się do Bochenka.
"Panie Pośle, te informacje opublikowali dziennikarze Wirtualnej Polski. Rozumiem, że Pan nie chce o tym wspominać, bo ci sami dziennikarzy demaskowali grzechy PiS. Na tym właśnie polega idea wolnych mediów" - przypomniała z kolei Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej" i TOK FM.
"To, w jaki sposób politycy PiS próbują przejąć pracę Wirtualnej Polski, jest po prostu szczytem bezczelności. Panowie, to dziennikarze WP opisali wszystkie grzechy Wieczorka, a wy tylko jak ta żaba nogę podnieśliście" - skomentowała Dominika Długosz z "Newsweek'a".
"PiS mówiło o tych nieprawidłowościach, bo opisali je Paweł Figurski i Patryk Słowik tak, jak wcześniej opisywali nieprawidłowości za rządów PiS. Państwo z PiS wydają się zapominać, dzięki komu wiemy o kontrowersjach wokół Dariusza Wieczorka" - napisał Rafał Mrowicki z portalu xyz.pl.
"No proszę, jakie te wolne media są pożyteczne i jaką ważną rolę spełniają w demokracji" - napisał ironicznie Michał Gostkiewicz z Deutsche Welle, komentując wpis Bochenka. Gostkewicz nawiązał do krytyki PiS pod adresem mediów, gdy te ujawniają fakty niewygodne dla partii Kaczyńskiego.
"Żeby politycy PiS tak ujawniali nieprawidłowości władzy, jak przypisują sobie pracę mediów i dziennikarzy, których za swoich rządów latami ciągali po sądach - Polska byłaby taka piękna" - napisał dziennikarz WP Patryk Słowik.
Dymisja Wieczorka po doniesieniach WP
Szereg kontrowersji dotyczących Dariusz Wieczorka opisywała w ostatnich dniach i tygodniach Wirtualna Polska. Do jednej z nich doszło na Uniwersytecie Szczecińskim, kiedy to szefowa związku zawodowego poinformowała ministra nauki o nieprawidłowościach, do których według niej dochodzi na uczelni, prosząc o zachowanie anonimowości. Mimo tego minister osobiście przekazał jej pisma rektorowi.
Z kolei na początku tygodnia WP informowała o tym, że Wieczorek nie wpisał w oświadczeniu majątkowym dwuhektarowej działki oraz wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych miejsca garażowego.
Wcześniej informowaliśmy też o tym, że po tym, jak Wieczorek stanął na czele resortu nauki, Uniwersytet Szczeciński zmienił regulamin w taki sposób, aby żona ministra mogła zostać tam dyrektorką.
Źródło: x.com/WP Wiadomości