PiS przekreślił plany Andrzeja Dudy. Ojciec prezydenta zabrał głos
Choć Prawo i Sprawiedliwość nie dało szansy prezydentowi na realizację jego sztandarowego projektu, Andrzej Duda może liczyć na swojego ojca. On wierzy, że to nie koniec. - Nie możemy się poddawać - podkreśla Jan Tadeusz Duda. I mówi o sukcesie syna.
Referendum konstytucyjne było autorskim pomysłem prezydenta. Nie zrealizuje go, bo projekt zablokował Senat, w tym przedstawiciele PiS. W mediach politycy partii rządzacej podkreślali, że są sceptyczni wobec planu głowy państwa. Po jego odrzuceniu mówili paradoksalnie o sukcesie Andrzeja Dudy. Tak też sytuację przedstawił prezes PiS Jarosława Kaczyński.
Zgadza się z nim ojciec prezydenta Jan Tadeusz Duda. - Mój syn i tak odniósł sukces, wprowadzając do debaty ten temat - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem". On jednak, w przeciwieństwie do PiS chciał tego referendum.
- Byłem i ja za tym referendum. Oczywiście, że szkoda, że nie będzie referendum teraz, na 11 listopada. To byłoby piękne - dodał. Zaznaczył jednak, że nie można teraz tylko zastanawiać się co by było gdyby, ale wręcz przeciwnie - nie zamykać tematu referendum.
- Musimy dać głos obywatelom! Ale trzeba iść dalej. Może 3 maja to by była dobra data, mamy wtedy święto. Wierzę, że uda się jeszcze referendum konstytucyjne przeprowadzić, w końcu mamy do 2023 r. obchody niepodległości. Nie możemy się poddawać. Ale obywatele muszą się wypowiedzieć, to ich prawo - podkreślił.
Przypomnijmy, że według tajnej instrukcja dla posłów PiS, do której dotarł "Super Express", wynika, że "przekaz dnia" brzmi: prezydent osiągnął sukces.
Źródło "Super Express"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl