PiS poinformował w Sejmie o złożeniu projektu ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego
• PiS poinformował w Sejmie o złożeniu projektu ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego
• Około południa dokument pojawił się na stronie sejmowej, ale wkrótce zniknął ze strony Sejmu bez żadnej informacji
• PiS: przyczyną była "złośliwość rzeczy martwych, błąd techniczny"
• Według PO projekt mógł zniknąć, bowiem ujawnił "że szykowana jest druga ustawa, ustawa regulująca postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym"
• W projekcie zawarto przepisy określające m.in. prawa i obowiązki sędziów TK, sprawy immunitetu, nietykalności osobistej oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej
- Trwa kryzys dotyczący funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. W ostatnich miesiącach jest on podgrzewany przez prezesa TK, prof. Rzeplińskiego. Ustawa która pojawiła się dziś na stronie Sejmu jest próbą rozwiązania tej sytuacji. Została przygotowana pod kierunkiem prof. Majchrowskiego. Ustawa zawiera kilka regulacji, które wydają się ważne i stanowią odpowiedź na krytykę pracy Trybunału - mówił na konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
Dziennikarze pytali o obostrzenia w projekcie, dotyczące sędziów TK w spoczynku. - Sędziowie w stanie spoczynku są nadal sędziami, przysługuje im wyjątkowy status (...) Zasady, które dotyczą aktywnych sędziów TK powinny też wiązać sędziów w stanie spoczynku - wskazywał poseł PiS.
- Wydaje mi się że interpretacja, mówiąca o "nałożeniu kagańca" na sędziów w stanie spoczynku (takie zarzuty podnosili posłowie m.in. Nowoczesnej)
- przyp. red.), jest nie fair. Chodzi o to, aby TK mógł utrzymać autorytet jako instytucja bezstronna. Tak nie jest, kiedy sędziowie w stanie spoczynku wypowiadają się w interesie jednej grupy - mówił Wróblewski.
Podkreślał, że "stan spoczynku jest pewnym przywilejem sędziowskim, ale wiąże się z określonymi obowiązkami, z zachowaniem wstrzemięźliwości". - Sędziowie w stanie spoczynku nie powinny być recenzentami życia publicznego - dodał.
Zapytany o to, dlaczego projekt ustawy zniknął ze strony internetowej Sejmu, odpowiedział, że przyczyną była "złośliwość rzeczy martwych, błąd techniczny".
Projekt ustawy
"(...) Pozycja sędziego Trybunału Konstytucyjnego - czytamy w uzasadnieniu do projektu - różni się od pozycji sędziów sądów powszechnych, administracyjnych czy sędziów Sądu Najwyższego. Mimo pewnych podobieństw, funkcja sędziego TK ma takie właściwości, że jego status powinien być uregulowany odrębnie i w możliwie najmniejszym zakresie nawiązywać do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym" - podkreślono. Zaznaczono też, że "projekt wypełnia dotychczasową lukę w przepisach dotyczącą postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów TK przez bardziej szczegółowy opis procedury".
Projekt wprowadza jawność oświadczeń majątkowych sędziów Trybunału. "Prezes Trybunału publikuje oświadczenia majątkowe sędziów Trybunału, włącznie z oświadczeniem złożonym przez siebie Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego, w Biuletynie Informacji Publicznej Trybunału Konstytucyjnego co roku, w terminie do dnia 30 czerwca" - czytamy w projekcie ustawy. "Projektodawca jest świadomy, że obowiązek podania przez sędziów TK informacji o swoim stanie majątkowym i jego upublicznienie ingeruje w prawo do prywatności, obejmującej autonomię informacyjną. Należy jednak pamiętać, że art. 61 ust. 1 Konstytucji gwarantuje obywatelom prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne" - piszą posłowie PiS w uzasadnieniu.
Proponują, aby sędzia TK zyski z tytułu posiadania akcji lub udziałów w spółce prawa handlowego przekazywał na wskazane przez siebie cele publiczne w terminie do 31 marca roku następującego po roku, w którym je uzyskał. Zapisano, że niewykonanie tego obowiązku jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez sędziego Trybunału urzędu. "Ma to być wyrazem współuczestnictwa sędziów TK w realizacji dobra wspólnego, a także zapobiegać pokusie kierowania się dobrem prywatnym w sytuacji potencjalnej kolizji interesów spółki, której akcje sędzia posiada, i interesu państwa i obywateli" - napisano w uzasadnieniu.
W projekcie określono, że stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania wobec prezydenta RP.
Określono także krąg podmiotów uprawnionych do złożenia zawiadomienia do prezesa TK o popełnieniu przez sędziego Trybunału przewinienia; byliby to w myśl projektu: sędziowie TK, a także prezydent na wniosek Prokuratora Generalnego.
Sędziom TK w stanie spoczynku będzie przysługiwało uposażenie w wysokości 75 proc. ostatnio pobieranego wynagrodzenia miesięcznego z wyłączeniem dodatku funkcyjnego; uposażenie to będzie waloryzowane - zakłada projekt. Politycy PiS podczas prac nad zmianami zapowiadali, że obecni i przyszli sędziowie TK mogliby nie otrzymywać uposażenia po przejściu w stan spoczynku.
W projekcie zaproponowano, aby sędzia TK przechodził w stan spoczynku po osiągnięciu 70. roku życia, chyba że na sześć miesięcy przed ukończeniem 70. roku życia sędzia złoży prezesowi Trybunału zaświadczenie, że jest zdolny ze względu na stan zdrowia do pełnienia obowiązków sędziego. Jest to nowe rozwiązanie w przypadku sędziów TK, obowiązuje natomiast w przypadku sędziów Sądu Najwyższego. "Ponadto projektodawca wzorem Sądu Najwyższego zastrzegł, że sędzia TK, który nie przeszedł w stan spoczynku, po 70. roku życia nie może pełnić funkcji prezesa lub wiceprezesa Trybunału" - czytamy w uzasadnieniu.
W projekcie zapisano, że sędzia Trybunału w stanie spoczynku "nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów, oraz musi dochować godności statusu sędziego Trybunału w stanie spoczynku".
Posłowie PiS proponują, aby sędzia Trybunału w stanie spoczynku odpowiadał dyscyplinarnie przed Trybunałem za "naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności sędziego Trybunału w stanie spoczynku, naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego Trybunału Konstytucyjnego lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości".
Zgodnie z projektem kary dyscyplinarne, które mogą dotknąć sędziego TK w stanie spoczynku to: upomnienie, nagana, obniżenie uposażenia od 10 do 20 proc. na okres do 2 lat oraz pozbawienie statusu sędziego w stanie spoczynku.
Część przepisów dotyczących sędziów Trybunału została przeniesiona z ustawy o TK.